- 934
@cors:
- 335
konto usunięte via Android
- 579
jak to papież ekskomunikuje mnie
przecież mam prawo przybić to co chcę
przecież mam prawo przybić to co chcę
- 1456
Bracia P-------c, jak ja ich k---a nienawidzę
- 318
@Szfymszmwy: zadufani w sobie tak iż wąchają swe pierdy nawzajem zaciągając się
- 384
@Szfymszmwy: jak ja ich k---a nienawidzę
- 329
@Minieri a rajd przeprowadził Grey, który to niespodziewanie wygryzł Kapustkę z drużyny lisów
Zawsze jak się uczę przy toaletce to zasłaniam lustro bo się skupić nie mogę jak taka seksowna bestia siedzi naprzeciwko
@mirabelka_M: o to ja mam tak samo tylko że zamiast seksownej bestii siedzi z-----e zwierzę
konto usunięte via Android
- 1
@mirabelka_M no i fajnie
Bill Clinton palił trawę ale się nie zaciągał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@fan_comy: dalej jazda do roboty j----e nieroby
Komentarz usunięty przez autora
@Stopa_Stefana: Pyszny bigosik, dalibóg.
@gwynebleid ja j---e. Utrzymaj idealną czystość przy robieniu 30 litrów bigosu to masz ode mnie skrzynkę piwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1155
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 815
- 276
@centrala_rybna: nie rozumiem
- 15
@centrala_rybna: mem bez literówki nie istnieje
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 492
@Lookazz: To ja już wolę umrzeć na katar.
- 893
@Chyukyank a na Hui tam stoją
- 126
@Chyukyank: jakiś tam przekaz to niesie, ale społeczeństwo jest tak głupie i pozbawione kręgosłupa moralnego, że raczej takie obrazki nie mają sensu bo i tak nikogo nie nauczą lojalności. Ktoś kto jest lojalny i ma w życiu zasady to nie potrzebuje takich obrazków.
- 4405
Byłem dziś w banku wpłacić pieniądze. Jako, że akurat w tym banku mam tylko kartę kredytową i żadnej karty do kont, to musiałem wpłacić w kasie. Pani ładnie przeliczyła dane jej 5000 pln, a że system szwankował i trzeba było czekać, to z nudów przewertowała je nawet 3 razy.
Po kilku minutach komputer się odmulił, więc można było dokończyć wpłatę. Dostałem kartkę do podpisu z prośbą o sprawdzenie czy wszystko się zgadza. Nigdy tego nie robię, jedynie się podpisuję i oddaję kartkę. Dzisiaj było inaczej i nawet nie wiem dlaczego, spojrzałem na kartkę. A tam ewidentny błąd. Zamiast 5 tys. było 7000. Nikt nie patrzył, więc... oddałem pani kartkę ze stwierdzeniem, że no raczej się nie zgadza. Dziwną miała minę; ulga ewidentnie malowała się na jej twarzy. Wątpię, czy nawet jeśli bym to podpisał, to czy faktycznie by te dwa tysiące także pojawiły się na moim koncie. Nawet wtedy o tym nie pomyślałem. Na pewno zaoszczędziło to sporo czasu i stresu owej kobiecie.
Dostałem długopis. (ʘ‿ʘ)
Aż mi się przypomniała historia jak miałem 18 lat, gdy w pierwszej swojej "poważnej" pracy pojechałem zatankować samochód służbowy (dowóz jedzenia ( ͡º ͜ʖ͡º) ) z pieniędzmi otrzymanymi z firmowej kasy. Zatankowałem gazu za 50 pln, poszedłem do kasy aby zapłacić, dałem banknot i dostałem 50 złotych reszty. Chwila, chwila. Przecież dałem kasjerowi 200 pln, więc brakuje stówki. Upomniałem się o to, a kasjer dał mi tę stówę bez słowa sprzeciwu, uznając, że widocznie musiał się pomylić. Po przyjeździe do firmy rozliczałem się z pieniędzy z zamówień i paliwa. Pieniędzy było za dużo... o stówę. Okazało się, że to mi się w głowie coś uwaliło i wcale nie miałem banknotu dwustuzłotowego, a jedynie 100 złotych. Komentarz współpracowników? Ciesz się, jesteś do przodu. Wtedy to było 20 godzin mojej pracy!
Co zrobiłem pod koniec dnia pracy? Jak wracałem autobusem do domu, to po drodze wstąpiłem na tę stację z przeprosinami i
Po kilku minutach komputer się odmulił, więc można było dokończyć wpłatę. Dostałem kartkę do podpisu z prośbą o sprawdzenie czy wszystko się zgadza. Nigdy tego nie robię, jedynie się podpisuję i oddaję kartkę. Dzisiaj było inaczej i nawet nie wiem dlaczego, spojrzałem na kartkę. A tam ewidentny błąd. Zamiast 5 tys. było 7000. Nikt nie patrzył, więc... oddałem pani kartkę ze stwierdzeniem, że no raczej się nie zgadza. Dziwną miała minę; ulga ewidentnie malowała się na jej twarzy. Wątpię, czy nawet jeśli bym to podpisał, to czy faktycznie by te dwa tysiące także pojawiły się na moim koncie. Nawet wtedy o tym nie pomyślałem. Na pewno zaoszczędziło to sporo czasu i stresu owej kobiecie.
Dostałem długopis. (ʘ‿ʘ)
Aż mi się przypomniała historia jak miałem 18 lat, gdy w pierwszej swojej "poważnej" pracy pojechałem zatankować samochód służbowy (dowóz jedzenia ( ͡º ͜ʖ͡º) ) z pieniędzmi otrzymanymi z firmowej kasy. Zatankowałem gazu za 50 pln, poszedłem do kasy aby zapłacić, dałem banknot i dostałem 50 złotych reszty. Chwila, chwila. Przecież dałem kasjerowi 200 pln, więc brakuje stówki. Upomniałem się o to, a kasjer dał mi tę stówę bez słowa sprzeciwu, uznając, że widocznie musiał się pomylić. Po przyjeździe do firmy rozliczałem się z pieniędzy z zamówień i paliwa. Pieniędzy było za dużo... o stówę. Okazało się, że to mi się w głowie coś uwaliło i wcale nie miałem banknotu dwustuzłotowego, a jedynie 100 złotych. Komentarz współpracowników? Ciesz się, jesteś do przodu. Wtedy to było 20 godzin mojej pracy!
Co zrobiłem pod koniec dnia pracy? Jak wracałem autobusem do domu, to po drodze wstąpiłem na tę stację z przeprosinami i
@mehmed Szanuje.
- 507
- 297
Ja rozumiem, żarty żartami, ale to już przesada. Przecież ktoś zawału dostanie.
#heheszki #humorobrazkowy #pcmasterrace #consolepeasants #pasjonaciubogiegozartu
#heheszki #humorobrazkowy #pcmasterrace #consolepeasants #pasjonaciubogiegozartu
- 31
@Lawrence_z_Arabii masz rację. Równie dobrze przed dom mógłbym wystawić mojego lapka i włączyć nowego dusta 2 (✌ ゚ ∀ ゚)☞
- 991
Jak już zapewne wszystkim wiadomo dzisiaj zginął generał Issam Zahreddine – jedna z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych postaci po stronie syryjskich sił rządowych. Zginął w wyniku eksplozji miny, w trakcie walk o leżącą na Eufracie wyspę Hawadżija Sakr, w Deir ez-Zor – mieście, które w dużej mierze dzięki niemu wytrzymało krwawe, 3 letnie oblężenie Państwa Islamskiego.
Issam Zahreddine wywodził się ze społeczności Druzów, zamieszkujących prowincję As-Suwajada na południu Syrii. W 2013 r. po śmierci generała Dżameha trafił w raz z dowodząoną przez siebię 104 brygadą powietrzno desantową Gwardii Republikańsiej, do atakowanego przez ISIS I rebeliantów Deir ez-Zor. To właśnie tam, na odpieraniu niezliczonych ofensyw Państwa Islamskiego na liczące ponad 100 tys mieszkńców miasto, spędzi kolejne 3 lata.
Generał słynął z tego, że praktycznie zawsze towarzyszył swoim żołnierzom na pierwszej lini frontu. Jedni powiedzą, że głupota inni, że inspirował swoich ludzi walcząc z nimi ramie w ramie przeciwko straszliwemu wrogowi. Generał wielokrotnie był ranny, a plotki o jego śmierci towarzyszyły praktycznie każdej ofensywie Pańśtwa Islamskiego. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w dużej mierze to dzięki niemu Deir ez-Zor wytrzymało przez ponad 3 lata, kilkadziesiąt ofensyw, jednocześnie będąc odcięte od reszty świata. Starczy przypomnieć ile to razy na wieść o rzekomej śmierci Zahreddina wróżono niechybny upadek miasta. Nic takiego jednak nie miało miejsca, a garnizon zdołał wyjść cało nawet z największych opresji i utrzymać się aż do 5 września 2017 kiedy to po ponad 3 latach, odsiecz zdołała się przebić przez pozycje islamistów do oblężonego miasta.
Ktoś
Issam Zahreddine wywodził się ze społeczności Druzów, zamieszkujących prowincję As-Suwajada na południu Syrii. W 2013 r. po śmierci generała Dżameha trafił w raz z dowodząoną przez siebię 104 brygadą powietrzno desantową Gwardii Republikańsiej, do atakowanego przez ISIS I rebeliantów Deir ez-Zor. To właśnie tam, na odpieraniu niezliczonych ofensyw Państwa Islamskiego na liczące ponad 100 tys mieszkńców miasto, spędzi kolejne 3 lata.
Generał słynął z tego, że praktycznie zawsze towarzyszył swoim żołnierzom na pierwszej lini frontu. Jedni powiedzą, że głupota inni, że inspirował swoich ludzi walcząc z nimi ramie w ramie przeciwko straszliwemu wrogowi. Generał wielokrotnie był ranny, a plotki o jego śmierci towarzyszyły praktycznie każdej ofensywie Pańśtwa Islamskiego. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w dużej mierze to dzięki niemu Deir ez-Zor wytrzymało przez ponad 3 lata, kilkadziesiąt ofensyw, jednocześnie będąc odcięte od reszty świata. Starczy przypomnieć ile to razy na wieść o rzekomej śmierci Zahreddina wróżono niechybny upadek miasta. Nic takiego jednak nie miało miejsca, a garnizon zdołał wyjść cało nawet z największych opresji i utrzymać się aż do 5 września 2017 kiedy to po ponad 3 latach, odsiecz zdołała się przebić przez pozycje islamistów do oblężonego miasta.
Ktoś
@60groszyzawpis: wcześniej pisałem, że chciałbym zobaczyć film z DeZ, teraz już mi się nie spieszy, bo wiem, jakie będzie zakończenie...
Oby świat o nim nie zapomniał...
Oby świat o nim nie zapomniał...
- 252
@60groszyzawpis: w ogole to jest taki materiał na film wysokobudzetowy że ja p------e, człowiek broni oblężonej twierdzy 3 lata a po wyzwoleniu ginie jako bohater
@Tropiciel_winek_za_5zl: to je dobre, daj mie tego więcej
konto usunięte via Android
- 14
@Tropiciel_winek_za_5zl jedna z lepszych #hanuszki
- 333
Nawet się nie zorientowałem kiedy stuknęło mi 10 lat na #wykop . Założyłem konto w czasach kiedy wykop istniał chyba jakieś półtorej roku.
Pamiętam fanzonuna, pamiętam jak wykop wyglądał tak, wykop 1939, popularność podchwyconego z 4chana Pedobeara, przeklejanie ciekawostek z digga, @reddigg - wiecznego króla rankingu, to jak wykop poznawał słowo pergola, skomplikowany system luster, masę coraz głupszych afer, "Są c---i - jest główna", czasy bez mirko, czasy bez tagów, dni minusa, czasy gdy na wykopie różowe paski (pasków też kiedyś nie było) stanowiły poniżej 10% użytkowników, "oplułem monitor", "spadłem z krzesła", "wpisujcie miasta", jestem hardkorem czyli "urwiesz mi od internetu" i tak długo można by wymieniać. Generalnie to nie spodziewałem się że portal do marnowania czasu, zmarnuje mi go aż tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W dodatku od kiedy jest taka możliwość, to robię sobie często gęsto notatki o użytkownikach. Stąd mogę zrobić #glupiewykopowezabawy i jeżeli ktoś chce wiedzieć co mam o nim napisane to plusuje ten wpis, a ja
Pamiętam fanzonuna, pamiętam jak wykop wyglądał tak, wykop 1939, popularność podchwyconego z 4chana Pedobeara, przeklejanie ciekawostek z digga, @reddigg - wiecznego króla rankingu, to jak wykop poznawał słowo pergola, skomplikowany system luster, masę coraz głupszych afer, "Są c---i - jest główna", czasy bez mirko, czasy bez tagów, dni minusa, czasy gdy na wykopie różowe paski (pasków też kiedyś nie było) stanowiły poniżej 10% użytkowników, "oplułem monitor", "spadłem z krzesła", "wpisujcie miasta", jestem hardkorem czyli "urwiesz mi od internetu" i tak długo można by wymieniać. Generalnie to nie spodziewałem się że portal do marnowania czasu, zmarnuje mi go aż tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W dodatku od kiedy jest taka możliwość, to robię sobie często gęsto notatki o użytkownikach. Stąd mogę zrobić #glupiewykopowezabawy i jeżeli ktoś chce wiedzieć co mam o nim napisane to plusuje ten wpis, a ja
- 406
- Nowe systemy produkują tak nowe, jak i stare błędy.
#ciekawostki #heheszki