@Ich_mag_Kaesekuchen: rozwazam to wlasnie tez, stabilna sytuacja polityczna, bezpieczenstwo, perfekcyjna sluzba zdrowia, ale widocznie to nie jest najwazniejsze.
@PietroPawlo: Planuje jeszcze zrobic przed wyjazdem certyfikat B2, B1 juz mam ale to mnie nie urzadza, B2 lekko napisze na wysokim poziomie. Jestem swiadomy obizenia zarobkow, ale zycie tez jest tansze, zawsze jest mozliwosc powrotu bo mam rodzicow w de, ktorzy zawsze mi pomoga.
@miczuu: Monachium. 0 zagrozenia, kolega 3x zasnal pijany w metrze, jezdzil cala noc to go jeszcze jakas kobieta obudzila i powiedziala, ze mu portfel wypada z kieszeni zeby uwazal. Przez 4 lata jak tu jestem, o jakiek porze nocy bym nie szedl i gdzie bym nie szedl przez sekunde nie poczulem sie zagrozony.
@biauywilg: Podejscie do zycia zmienilo sie wraz z odkryciem rzeczywistosci. Poznalem tu troche ludzi, bylem w zwiazkach. Nie bylo to na tyle satysfakcjonujace, ze znajomych 90% wrocila do polski. Skupilem sie na pracy po tym gdy odkrylem, ze nie poznam tu nikogo wartosciowego (probowalem wiele razy). W polsce masa znajomych i rodziny, w de rodzice i brat. Jestem w takim wieku, ze rodzicow nie musze widywac codziennie ;)
@biauywilg: Ja wyjechalem, nie zaluje w ogole. Jak gdzies kiedys uslyszalem, ze trzeba zalowac tego czego sie nie zrobilo, niz to co sie zrobilo. Zdaje sobie sprawe z tego calego bajzlu i rozwazam to, ale jak to sie mowi, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Zawsze jak rzeczywistosc zweryfikuje moje plany/wizje bede mial mozliwpsc powrotu.
Ps. Jezeli rozwazasz emigracje, nie rob tego samej, jezeli masz chlopaka wyjedz z nim,
#anonimowemirkowyznania Co byście zrobili, gdybyście wiedzieli, że wasz najlepszy przyjaciel aktywnie zdradza swoją dziewczynę? Zazwyczaj kończy się to na przelizaniu klubowych dziewoj (z tego co naocznie widziałem). Jak sam twierdzi tylko swoją dziewczynę kocha, a to, że czyści migdałki i wyrywa laski w klubach nie ma znaczenia tak naprawdę, bo to tylko "fizyczność". Jego dziewczynę znam dość dobrze, są ze sobą kilka lat. Oczywiście nic o jego podbojach nie wie.
Co byście zrobili wiedząc o tym wszystkim?
Nie wtrącać się w nieswoje sprawy27.5% (283)
Powiedzieć lasce w anonimie41.2% (424)
Próbować mu to wyperswadować żeby przestał31.3% (322)
Czy to w dzisiejszych czasach normalne, że pięciolatek nie potrafi rozróżnić żadnej literki (tym bardziej jej zapisać), a jedyne co robi to gra w Mortal Kombat na plejaku?
Na pytanie "dlaczego gra w tak brutalną grę mając 5 lat" jego ojciec odpowiedział "BO W ŻADNĄ INNĄ NIE UMIE". ¯\_(ツ)_/¯
@petunya: moja 4.5 letnia córka zna już wszystkie cyferki umie napisać swoje imie, zna prawie cały alfabet i jakieś tam pojedyńcze literki alfabetu. Więc raczej nienormalne.
@profesor_kompresor: S-------y serwer, od 200+ ciężko coś na th znaleźć bo wszystkie dobre expowiska zajęte. Ciągła wojna, posrana "dominando" gildia, ludzie negatywnie nastawieni kłamiący i knujący na każdym kroku. Ot cała antica, momentami żałuję, że tam gram.
@barani_leb: ty chyba z niemcem z księżyca rozmawiałeś xD Wchodzi kto chce, jeżeli są wolne miejsca. Możesz sobie zarezerowować stolik w tygodniu ale jest to drogie i trzeba to zrobić z dużym wyprzedzeniem. -p--o mocne i kosztuje 10.95 za litr, gdzie w ogródkach pownych litr piwa beczkowego 7.40. -po czym to stwierdzasz? Bo to, że tam nie byłeś już wiem, więc nie wiem za bardzo czemu się wypowiadasz?
Mircy kochani, radźcie proszę! Postaram się dość krótko i zwięźle opisać moją obecną sytuację, może ktoś coś pomoże. Zastanawiam się nad emigracją do Niemiec. Aktualnie jestem w Anglii (od listopada) i szczerze mówiąc jest dość średnio. Mam wrażenie, że z moimi umiejętnościami i wykształceniem nie jestem się w stanie wybić nigdzie powyżej magazyny i gównoagencje i bardzo mnie to boli, bo nie po to tu przyjechałam (moze po prostu jestem nieogarnięta, nie
@szzzzzz: Zarobki pewnie będziesz miała podobobne do tych z anglii albo trochę większe. Pracuję dorywczo w gastronomii i z tego co widzę to z kelnerowania z napiwków można tu wyciągnąć drugą pensję. Napisz mi na priv jak chcesz konkretnie może uda mi się pomóc jakoś. Już jakąś chwilę tu siedzę i pojęcie jakieś mam.
Palę sobie porannego papieroska na balkonie i widzę coś takiego: po chodniku idzie sobie różowy, lvl ok. 60. Normalna pani, schludnie ubrana, czysta, trochę gruba, drepcze sobie do pracy zapewne. Nagle staje, nachyla się, łapie się za nos... I ładuje soczystego smara na chodnik. No normalnie prawie słyszałem plaśnięcie o kostkę betonową. xD klasa sama w sobie #polakicebulaki #grazynacore #logikarozowychpaskow #balkonowehistorie
Znów doszedłem do momentu w którym nie wiem co przeczytać, może coś polecicie. Lubie fantastyke, która ma jakieś nawiązania do realnego świata. Nie stuprocentowo baśniową.
Ten uczuć, kiedy borykasz się z kuną, która zjada kable w aucie i sra po podwórku, konstruujesz pułapkę-samoróbkę, żeby sukę złapać i w końcu ci się udaje ... ᕦ(òóˇ)ᕤ #heheszki #smiesznypiesek
gardze polakami co pojechali do niemiec, wzieli żone polke, urodziło im sie dziecko tam i uczą go tylko niemieckiego. mam taka sytuacje w rodzinie :/ dzieciak mial komunie, pojechala rodzina z polski i nawet nie mozna bylo sobie z nim pogadać bo ono tylko świergocze jak szwab
@heterodewiant44: poznałem dwie takie osoby i myślę, że ich rodzice powinni się wstydzić. Już nawet zakładając, że polski nie jest jakimś mega pożytecznym językiem, ale obydwoje mówili, że mają żal do rodziców o to, że ich nie nauczyli jak byli mali.
Wiadomo teraz to już po ptach, ale rodzice. Shame on you.
@aksamitna_kukurydza: chociażby dlatego, że dziecku nie robi to różnicy. Są rodziny gdzie ojciec jest hiszpanem matka włoszką i mieszkają w niemczech. Wtedy dziecko zna 3 języki? Wątpię, żeby był to dla dziecka problem.
Zresztą oni sami powiedzieli, źe to trochę głupie, że ich nie nauczyli, ale nic nie mogą z tym zrobić.
Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy się z niego śmieją bo ma duże okulary. Mama pociesza go i mówi, że to nieprawda. Zaraz potem dodaje: -Jasiu połóż okulary na stole i idź na górę. Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy: -Matka, co za rower leży na stole?
@anamakota: A ja słyszałem taką wersję :D Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy się z niego śmieją bo ma duże okulary. Mama pociesza go i mówi, że to nieprawda. Zaraz potem dodaje: -Jasiu połóż okulary na szafce i idź do pokoju. Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy: -Kur*# kto zostawił rower w przedpokoju!?
źródło: comment_quTvqOupeogzzuInFf6cgphbkJpprm9v.jpg
Pobierz