Palę sobie porannego papieroska na balkonie i widzę coś takiego: po chodniku idzie sobie różowy, lvl ok. 60. Normalna pani, schludnie ubrana, czysta, trochę gruba, drepcze sobie do pracy zapewne. Nagle staje, nachyla się, łapie się za nos... I ładuje soczystego smara na chodnik. No normalnie prawie słyszałem plaśnięcie o kostkę betonową. xD klasa sama w sobie #polakicebulaki #grazynacore #logikarozowychpaskow #balkonowehistorie
@effzet: No, to ja ci dopiero opowiem historię:
W środę ogólnie ciągły zapieprz, kilkanaście godzin w pracy, wracam późno do domu, tylko prysznic i wyro. Śpię sobie spokojnie te kilka godzin z nadzieją, że rano nikt nie wpadnie na pomysł koszenia trawy, czy rozwalania betonu młotem udarowy. Wtem przez sen dochodzi mnie smród, jakby ktoś mi włosy jarał. Budzę się zszokowany, rozglądam po mieszkaniu co to się dzieje, a to sąsiad
TE JABANE GOŁĘBIE TO PODPTAKI

TLDR;


MAM BALKON #!$%@? SIATEXEM TAK ŻEBY ŻADNA #!$%@? MI NIE WLECIAŁA, A W CIĄGU JEDNEGO DNIA WLECIAŁY 3 NA RAZ. ALE NA TYLE MĄDRE ŻEBY SAME WYLECIEĆ TO JUŻ NIE BYŁY. MUSIAŁEM ZNIŻYĆ SIĘ DO POZIOMU WYBAWCY #!$%@? GOŁĘBI, SZCZURÓW ZE SKRZYDŁAMI, LATAJĄCEGO #!$%@? Z ZARAZKAMI. JUŻ MIAŁEM WYJĘTEGO KIJA ŻEBY JE #!$%@?Ć I WRZUCIĆ DO WORKA I 3 GOŁĘBIE MNIEJ NA ŚWIECIE BY BYŁY, ALE
KrzysztofKrawczyk - TE JABANE GOŁĘBIE TO PODPTAKI

TLDR; 
SPOILER

MAM BALKON #!...

źródło: comment_4NbZ66Q2KbIyDnccdw9KGpgmQloSwPgr.jpg

Pobierz