Żeby ludzie inwestowali nadmiar kapitału w firmy np. poprzez zakup akcji na giełdzie? Przedsiębiorstwa obniżyły by tym samym koszty działalności, ponieważ nie lewarowały by się drogim kredytem bankowym lecz pozyskiwały kapitał bezpośrednio od akcjonariuszy. Wzrosłaby skłonność do inwestowania czyli firmy rozwijałyby się
Żeby ludzie inwestowali nadmiar kapitału w firmy np. poprzez zakup akcji na giełdzie? Przedsiębiorstwa obniżyły by tym samym koszty działalności, ponieważ nie lewarowały by się drogim kredytem bankowym lecz pozyskiwały kapitał bezpośrednio od akcjonariuszy. Wzrosłaby skłonność do inwestowania czyli firmy rozwijałyby się
Wyobraźcie sobie jakieś środowisko akademickie skupione wokół np. uczelni i w tym środowisku akademickim w kółko badają coś, co ludzkość wie od dziesięcioleci albo stuleci i absolutnie nikt normalny z tym nie polemizuje, np. istnienie bakterii. Ale nie przeszkadza im to robić wciąz tych samych eksperymentów i wydawać prac naukowych "czy bakterie istnieją?", klepać się po pleckach nawzajem, uważać się za odkrywców i