We wtorek lub środę będę z rodziną w #gdynia pewnie cały dzień - co tu warto zjeść u was? Szukam czegoś do przegryzienia ale też jakiejś w miarę sensownej cenowo opcji obiadowej (jadę ze swoją rodzinką ale też z teściami-Januszami więc raczej jakaś w miarę rozsądna cenowo opcja tu mile widziana by była, jak w tej Gdyni macie jakiś super bar mleczny to też byłby spoko). Póki co po krótkim rozeznaniu na
@awful2 a wskażesz w takim razie co się je? Ta „pizza” wiem jak wygląda i dlatego w sumie chce tam pójść, dzieciakom powinna smakować. Dobrych neapolitańskich i innych pizz to ja już się w życiu objadłem.
@programista15cm no fantastycznie a coś polecisz? Bo zarówno Ty jak i i kolega @awful2 to jedynie napisaliście że nie warto iść do tych miejscówek o których napisałem nie polecając w zamian nic innego xd
PS. Ok, widzę że jedna wrzuciłem - z daniami po 50-60 zł. Dzięki, w punkt pasuje do tego co napisałem w pierwszym poście :)
We wtorek lub środę będę z rodziną w #gdynja pewnie cały dzień - co tu warto zjeść u was? Szukam czegoś do przegryzienia ale też jakiejś w miarę sensownej cenowo opcji obiadowej (jadę ze swoją rodzinką ale też z teściami-Januszami więc raczej jakaś w miarę rozsądna cenowo opcja tu mile widziana by była, jak w tej Gdyni macie jakiś super bar mleczny to też byłby spoko). Póki co po krótkim rozeznaniu na
@Milo900 wiem że trollujesz ale ogólnie wysokość tych opłat mnie rozwala. Ogólnie w pojedynkę nie opłaca się nic zamawiać. Czasami wieczorem mnie przyciśnie ochota na kebsa ale jak za dobre rollo mam zapłacić 25 zł a do tego 10 zł za dostawę i 5 zł opłaty dla aplikacji to mi się odechciewa i stwierdzam że serek wiejski też jest spoko xd
Muszę się wyżalić, po niecałych 6 latach w kołchozie udało mi się znaleźć inną pracę, na tym samym stanowisku, w firmie 35km dalej i za stawkę około 3000 brutto większą. Mega się cieszę, ale przełożony dzisiaj o mało mi nie zaje*al za wypowiedzenie xd nasłuchałem się że nie mam co liczyć na podobną kasę tutaj, żebym to sobie dobrze przemyślał, że dojazdy mnie wykończą, że będę tego żałował i że mogłem przyjść
@Undying: 35km z jednego końca Warszawy/Krakowa/Wrocławia/Poznania na drugi czy 35km z jednej pipidówy do drugiej. Jeśli to pierwsze to faktycznie może być ciężko. Jeśli to drugie to przyjemne 20 minut w aucie na posłuchanie muzyczki :)
Barbara Nowak przyznała, że nie przeprosiła Związku Nauczycielstwa Polskiego, choć nakazuje jej to prawomocny wyrok sądu. - Wymagania, jakie były mi stawiane, są w tej chwili niestety nie do spełnienia - powiedziała.
Od grudnia jest on zlikwidowany. A druga informacja była taka, że na portalu wPolityce (miała zamieścić przeprosiny - red.). A we wPolityce takich wymagań, jakie postawił sąd, nie są w stanie ze względów technicznych wprowadzić
W kołchozie słuchałem jak dwóch januszy gadało o drugiej wojnie światowej i kuło mnie w uszy jak walili farmazonami że alianci w 39 nas zdradzili albo że trzeba było się przyłączyć do Niemiec i pójść z nimi na ruskich. Chciałem ich wyjaśnić bo trochę się interesuje tematem ale oczywiście do tego potrzeba dynaminy której nie posiadam i nie odezwałem się ani słowem.
i tyle jest właśnie warta ta rada od normickow „znajdźcie
@antarhei jeśli zejdzie to tylko dlatego że będzie zdychał ze zmęczenia a nie żeby oszczędzać jego siły na pobicie jakiegoś rekordu w Bundeslidze :) o czym wy w ogole@tu dywagujecie. Oni półfinał LM z Realem grają a nie mecz pierwszej rundy o puchar sołtysa.
Polacy najwięcej krzyczą o braku wdzięczności z strony ukraincow, jak widać Polska nawet nie jest w top 3 a krzyczymy jakbyśmy sami uratowali Ukrainę przed zagładą #ukraina
@JanDzbanPL ciekaw jestem czy wlicza się w to przyjęcie kilku milionów migrantów z Ukrainy? Patrząc na wielkość tego paska od pomocy humanitarnej to sądzę że nie.
Historia z trgo tygodnia. Baba coś kombinowała przy wyjeżdżaniu suvem z miejsca parkingowego, tak nakombinowała, że uszkodziła chłopu stojącą prawidłowo beemkę. Co zrobiła baba? No oczywiście, że taktycznie spi******ła nie zostawiając notki. Przecież co się ma mąż denerwować czy krzyczeć. Zarysowanie, to się zrzuci na jakiegoś frajera i będzie spokój na chacie.
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
@hdeck ok, i od razu pewnie w opór skręciła koła, że gdy tylko ruszyła to swoim przednim bokiem uderzyła w róg a w zasadzie nawet w przód tej bety. No to bardzo sprytna pańcia.
PS. Ok, widzę że jedna wrzuciłem - z daniami po 50-60 zł. Dzięki, w punkt pasuje do tego co napisałem w pierwszym poście :)