U żony w Burger Kingu była kontrola higieny, czy jak to się w UK nazywa. No i szukali, dłubali, wystawili rating 98%. Ale jeden kontroler się p-------ł do krajalnicy do cebuli. Wziął patyczek i dłubał, dłubał, ale nic nie znalazł. Wziął coś tam innego i dłubał i stukał - nic. Wziął słomkę w końcu i w końcu wypadł taki malutki kawałeczek cebuli. I to się liczy jako krytyczne zagrożenie przy kontroli wewnętrznej.
@lechwalesa: W związku z dalszą propagandą publiczną na arenie całego świata Propagandą oszczerstw , pomówień ,bezczelnych kłamstw .Publikowaniem rzekomych moich donosów i współpracą z Sb Dziś proszę prawników o natychmiastowe skierowanie tych spraw do Prokuratora i Sądu .Kto i jak wróci mi dobre imię zbezczeszczone przez otumanianych kłamców i szaleńców .LW.
źródło: comment_qA1Ijyfvg991LbgGFGvQsf4CJ7wtgmuz.jpg
Pobierz