W tvp jeździ sie starymi fordami z 300k przebiegu, a jak jest jakas grubsza afera i ekipa musi zostać na miejscu na noc "na wszelki wypadek" to największy luksus to spanie w aucie z łazienką gdzieś w budynku obok. Na zakwaterowanie czy nawet posiłek od Tvp nie ma co liczyć.
@xan69 Tak się składa, że pracuje w lokalnym tvp i sprawdzonych ludzi zaprasza głównie dlatego, że nikt inny przychodzić nie chce. Istnieje też embargo na wszystkich burmistrzów, prezydentów, urzędników, którzy mogą startować w wyborach gdziekolwiek. Oczywiście są wyjątki zazwyczaj z pisu. ,