Ja p------e smutno mi. A taki abuk mimo picia to się rozwija i poszerza swoją wiedzę z zakresu elektorniki i polityki. Chłop młodszy ode mnie o wiele lat, mający rodziców alkholików, a mimo to bardziej ogarnięty. Przegrałem życie zaprawde, będąc takim tępakiem.
Jako typowy przedstawiciel klasy robotniczej, chłopstwa i biedoty, od razu po robocie kupiłem 3 browary ze stacji, bo mi się nie chciało iść dalej do sklepu. Poza tym co mi z tych przepłaconych 5zł jak i tak na g---o mnie stać. Chyba, że te 300zł więcej zainwestowane w fundusze odmieniłoby moje życie. Cóż, najwyraźniej nie będzie mi dane się o tym przekonać. Najbardziej to mnie w-----a moja tępota, tak to bym chociaż
Ketamina w dużym stopniu zaburza prace nerek. W nadmiernej ilości może całkowicie zatrzymać ich działanie prowadząc do wręcz śmiertelnych skutków. Także nie idźcie w ślady Telemarka. We wszystkim trzeba mieć umiar, a zwłaszcza w proszkach.
Wojna jest jedną z niewielu sytuacji egzystencjalnych gdzie człowiek może prowadzić autentyczne życie. Pokój wymusza na człowieku branie udziału w teatrze życia gdzie musi nieustannie przybierać maski by móc funkcjonować w społeczeństwie. W chaosie wojny człowiek zostaje obdarty ze swojego przebrania i rzucony naprzeciwko wroga który chce go zabić przez co musi kierować się swoimi pierwotnymi instynktami by przetrwać. Doświadcza wtedy najgłębszej prawdy o samym sobie i to czyni wojnę świętą.
@Al-3_x: skąd pomysł, że człowiek ujawnia swoją prawdziwą naturę w sytuacjach kryzysu gdzie prymitywne insytkny grają największą rolę? Jest wręcz przeciwnie, w cwywilizacji i pokoju, w gwarancie bezpieczeństwa człowiek pokazuje swoje prawdziwe uczucia, nie zmuszony do niczego z czystego serca pokazuje jakie ma podejście. Przestań promotwać bandycki militaryzm.
@Al-3_x: no i co w tym śmiesznego, przyparty do muru wiadomo, że zrobisz cokolwiek by przeżyć, nie dlatego, że "taki jesteś naprawdę", a dlatego, że jednak rządzą nami prymitywne potrzeby, które trzeba zaspokoić. Nikt nie może winić zwierzęcia, które zabiło, bo było głodne czy w trosce o własne bezpieczeństwo
@Van-der-Ledre: zamierzasz więc wyjechać? Przecież szkoda żeby cały majątek poszedł na marne. Jeśli mogę spytać, o jakie ruchy rosji konkretnie chodzi? Bo jak domniemam, nie sprowadza się to jedynie do ostatniej sytuacji z dronami.
Śmieszy mnie jak moi starzy (rzadko bo rzadko ale jednak) wspominają coś o znalezieniu sobie dziewczyny xD Nadal żyją bluepillową fantazją, że każdy znajdzie kiedyś swoją miłość życia, a wygląd nie ma znaczenia. Trochę mi ich szkoda, bo pewnie nadal mają wielkie nadzieje i czekają dosłownie na cud, a ja zahartowany rzeczywistością już w szkole średniej zaakceptowałem, że nic mnie nie czeka w tej kwestii. Nie jestem ignorantem więc nie będę na
Nic cały dzień nie zrobiłem. Do czytania nie mam siły ani skupienia. Jak gram to zaraz tracę z tego satysfakcję, bo mam w bani, że powinienem zrobić coś produktywnego, a czegoś produktywnego z kolei nie zrobię, bo nie mam na to siły i jestem za głupi i cykl się zamyka. Głupi ludzie mają najgorzej, wszystko im przychodzi z trudem i staje się nieprzyjemne, bo trzeba powtarzać po kilkaset razy i rozkminiać. Do
i tak sobie ta wegetacja mija, @Van-der-Ledre pisze co jakiś czas, że będzie wojna, ale więcej nie powie, bo po co kolegów z tagu ostrzec, lepiej ich trzymać w niepewności i pisać "kto wie ten wie", ja to jestem na to obojętny i tak w tym życiu nic nie przeżyłem, naprawdę nie mam czego żałować, co się dało to zmarnowałem, a chęci na poprawę tego już nie mam, zginę zastrzelony jak
No i na c--j ja mam znosić te upokorzenia w robocie i j---ć 8h gdzie już po 3 godzinach ciągle patrzę na zegarek. Co ja mam k---a z sobą zrobić. Ten wstyd i złe emocje od razu chce zapić żeby chociaż przez chwilę poczuć ulge ale to też g---o daje ten a-----l i niewiadomo co zrobić. Przecież to są tortury codzienne.
@dajcie_zyc: człowiek niespełniony w prywatnym życiu to tym bardziej niespełniony zawodowo. Ja zawsze miałem to samo co kolega , dlatego twoje wpisy do mnie trafiają mocno
popracuję z pół roku i przestanę, odkładam te pieniądze nawet niewiadomo na co bo nie mam żadnych celów i nic nie sprawia mi przyjemności, to po co mam się męczyć
@MidnightCowboy: najgorzej, że kryzys idzie i z jednej strony szkoda robote rzucać bo już teraz straszna chujnia żeby coś znaleźć a będzie tylko gorzej, a z drugiej strony etat zabija i wyżera wszystko z człowieka i jak się w takiej robocie zostanie na pewien okres to ten okres jest do wyrzucenia, co z tych pieniędzy jak czas stracę
@MidnightCowboy: to prawda, że covid sporo pogorszył, ale jeszcze te 3 lata temu można było załapać się do kołchozu z zerowym doświadczeniem i na większość ofert otrzymywałem odpowiedź, obecnie można złożyć kilkadziesiąt aplikacji i nikt się nie odezwie albo na rozmowie w fabryce smrodu będą kręcili nosem o krótki staż pracy gdzie do zaoferowania mają system 3 zmianowy i owocowe czwartki
@kamil-tumuletz: podatki złe, bo zostaną przerzucona na plebs i wszystko będzie droższe, godna płaca zła, bo mniejsza konkurencyjność na tle jeszcze bardziej wyzyskujących państw przez co gospodarka zwolni i wszystko będzie droższe, do tego płaca nie może wzrastać, bo wtedy oczywiście nastąpi inflacja i wszystko będzie droższe, rozwiązaniem na te problemy jest utrzymać jak najniższą płacę dla plebsu nie regulując monopolistów czyli w sumie dla plebsu tak czy siak wszystko
My wszyscy przez brak doświadczeń z ludźmi i światem zewnętrznym zatrzymaliśmy się na etapie skończenia szkoły średniej. Potem tylko praca albo kołchoz ew. studia. Jak się niby rozwijać jak wszystko jest nudne, a świat przygnębia i powoduje lęk zamiast ciekawić czy fascynować. System z nas robi niewolników i wypruwa nas z energii, a w zamian nam daje same negatywne emocje i weź tu miej czas i chęci.
Polacy mają kompleksy od małego dziecka. Jak można mieć w hymnie tekst "Dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy"? Xdd To nam jakiś Bonaparte musiał dać przykład jak zwyciężać?
Jakby mnie zamkli w pierdlu to w sumie moje życie by się aż tak nie różniło, a miałbym przerwe od internetu i kompa. Jedynym minusem byłaby kilkuosobowa cela. I tak jak wracam z roboty to wegetuje i nie robię nic dla przyjemności. Ponoć inteligentnych ludzi wszystko interesuje, no to ja mam na odwrót i jestem kompletnym warzywem.
Już rzygam tym całym doomscrollowaniem i próbowaniem na siłę znaleźć jakąś gierke dla zabicia czasu, która nudzi mi się po kilku dniach. Tylko jakie ja mam inne alternatywy?
#przegryw