Chyba nieprędko wyciągnę się z tego dołka w którym się znalazłem. Niby ktoś powie, żebym żył nawet sam dla siebie ale ja nawet tego już powoli nie chcę. Wszystko mi zbrzydło i mało rzeczy mnie cieszy. Hobby? Jakieś zainteresowania? Też coraz mniej mnie interesują. Cały czas jakoś próbuję. Nie wiem jak mogłem być szczęśliwy te pół roku temu a teraz chciałbym żeby mnie tu nie było. #przegryw #przegrywpo30tce
@SalvationArmy: Też jestem zdania, że najpierw to siebie trzeba tolerować i kochać a potem brać się za kogoś innego. Wnosić swoje problemy psychiczne do związku to głupi pomysł
@Scarface83: nie wiem czy to jest rozwiązanie bo można się jeszcze gorzej przejechać. Wiem to z autopsji. Niby jesteś szczęśliwy a potem wszystko #!$%@? koncertowo.
Loszki gardzą wewnętrznie cichymi i spokojnymi chłopakami, ale tacy właśnie są jacy są, bo nigdy nie obcowali z żadną dziewczyną (uprawianie seksu powoduje, że chuop wyzbywa się lękliwości i jest bardziej pewny siebie). #!$%@? błędne koło.
Chyba to koniec mojej obecności na tagu przegryw. W przeciągu kilku ostatnich miesięcy wszystko się zmieniło. Wenlafaksyna działa już w pełni i czuje się świetnie. Mam motywacje do działania i cieszę się małymi chwilami. Do tego praktycznie nie odczuwam stresu co sprawiło, że rozmawiam z ludźmi przypadkowo spotkanymi na ulicy czy w pracy z nudów. Poznałem dziewczynę, z którą już jestem od 2 tygodni. Wyciągnęła mnie do gdańska do znajomych gdzie poznałem
@prostyczlowiek123: Powodzenia w takim razie. Jednemu się uda a innemu nie. Ja też tak myślałem jeszcze kilka miesięcy temu, że wychodzę na prostą. Inaczej myślałem, byłem pewny siebie, miałem gadkę dobrą. A teraz jak krew w piach. Wszystko wróciło z powrotem, jeszcze ze zdwojoną siłą.
Mam 25 lat i całe życie byłem singlem. Nie myślę o sobie w kategoriach przegrywa, mam pracę, prowadzę jakieś tam życie towarzyskie. Samotność związana jest w dużej mierze z tym, że mam duże obawy co do swojej orientacji seksualnej i boję się wejść w poważną relację z kobietami.Na relacje męsko-męskie nie potrafie się otworzyć i się na to nie zapowiada. W każdym razie samotność troche odbija się na mojej psychice i myślę
@bulbulator90: Od zawsze. Nawet ojciec po pijaku mi rzucił, że może ja gejem jestem. W obecnej pracy też tak miałem ale do czasu. W tym roku z kobitą z pracy robiłem spacery i chyba reszta się dowiedziała i mi spokój dali.
Ale dawno zbiorkomem nie jechałem. Pełno julczysk wracających z licbazy. Pełno pojedynczych miejsc wolnych ale chłop fobie ma i sam stoi na środku ( ͡°ʖ̯͡°) #przegryw
Zwonlilem sie z pracy po 1.5 tygodnia. Facet na rozmowie mi mowil, ze od 7 do 15. Okazalo sie, ze na bazie (tam gdzie sie przebieramy) jestesmy o 19. Pytalem pracownikow kiedy o 15 koncza, to tylko sie rozesmiali xd #przegryw
Akurat jak mam wstawać do kołchozu to mój kot się koło mnie położył. Nie chce wychodzić do ludzi, ja chce cały dzień leżeć z moim kotem ( ͡°ʖ̯͡°) #przegryw
#przegryw