Dzisiaj usłyszałem, że jak zacznę uprawiać jakąś aktywność fizyczną to przejdzie mi #depresja.
Uwielbiam takie rady. Psychoterapia, piguły i praca codziennie nad sobą, żeby się nie #!$%@?ć nie daje za dużo, ale idź pobiegaj to ci przejdzie.
#!$%@? mnie to. Rozumiem, że w świecie sportu nie istnieje depresja? Ludzie nie rozumieją tej choroby nadal.
Uwielbiam takie rady. Psychoterapia, piguły i praca codziennie nad sobą, żeby się nie #!$%@?ć nie daje za dużo, ale idź pobiegaj to ci przejdzie.
#!$%@? mnie to. Rozumiem, że w świecie sportu nie istnieje depresja? Ludzie nie rozumieją tej choroby nadal.
Poznańskie Mirki, macie do polecenia trenera co pomoże w kalistenice?
Od jakiegoś czasu ćwiczę sam i udało się osiągnąć jako tako silną bazę, ale mam problem z progresowaniem.