@Gruby_Mirek: Z tego co wiem to w Polsce tzw. zwykli ludzie, po spełnieniu określonych warunków, mogą stać się posiadaczami broni palnej. Czy coś się zmieniło?
@brachu: na działce należącej do mojej rodziny jest jeden taki "młotek" do wydobywania ropy. W USA byśmy byli bogaci, a tak to babcia dostawała tylko jakieś grosze za dzierżawę małego kawałka gruntu...
Kurdę, nie ogarniam. Jeszcze parę lat temu w modzie było miganie się od obowiązkowej służby wojskowej, a kiedy została zniesiona nagle każdy chce tworzyć oddziały nowej Armii Krajowej.
@wuadek: Tak, tu się oczywiście zgodzę. Rakietowe niszczyciele czołgów są bronią bardzo skuteczną i posiadają wiele plusów (dlatego mamy i rozwijamy takie konstrukcje). Pozwolisz jednak, że przedstawię i wytknę ich mankamenty. Po pierwsze nowoczesne pociski przeciwpancerne są cholernie drogie. Zwyczajnie szkoda używać je do niszczenia słabiej opancerzonych pojazdów, umocnień czy zasypywać nimi piechotę. Pocisk artyleryjski ma tą przewagę, że jest o wiele tańszy i mniejszy (można załadować więcej sztuk do wozu).
@maniac777: Ale się uparłeś z tym ATGM :) Mamy tu zdaje się pewien problem z wzajemnym zrozumieniem, wiec postaram się to wyjaśnić. @Bzdziuch: wspomniał, że jego zdaniem wystarzyłoby nam 30 mm ze zintegrowanymi ATGM na podwoziu gąsienicowym. następnie zauważył, że: gdzie w Polskim Wojsku znajdziemy amunicję 105 mm (szczególnie HE). Niedawno opracowaliśmy nową amunicję 120mm teraz znowu trzeba będzie robić nową? Ty, szacowny kolego te dwa stwierdzenia połączyłeś w jedno
@stahs: Trzymam kciuki :) A opracowane na potrzebę Wilka (jeżeli zdecydujemy się na "rosomaka z lufą") rozwiązania będzie można (mam nadzieję) zaimplementować do nowego BWP. Gdyby posiadały jeden system wieżowy / używały tej samej amunicji było by to ciekawe i oszczędne rozwiązanie.
@maniac777: nie mniej, wcale nie mówię, że "pazury wilka" powinny mieć kaliber 120mm. Zaznaczam tylko, że wprowadzenie takiego rozwiązania oznacza konieczność pozyskania zupełnie nowej amunicji.
@stahs: Dobrze, inaczej. Dla mnie rok 2022 to nadaj odległa przyszłość, dla wojska może rzeczywiście to kosmiczne tępo :) Nie mniej, pozostanę sceptyczny. Program wprowadzania Rosomaka w wersji podstawowej idzie bardzo sprawnie, nie mniej wciąż są opóźnienia jeżeli chodzi o pojazdy specjalne na jego bazie.
@Bzdziuch: @maniac777: I to jest podstawowy mankament tego projektu. Wprowadzenie Wilka oznacza to, że będziemy musieli zaopatrzyć się w zupełnie nowy kaliber, dla tylko jednego typu pojazdów. Zaznaczę tylko, że oczywiście możliwość zaimplementowania armaty kaliber 120mm, ale nie wiem jak wpłynie to na samą konstrukcję.
@muszonik: @Bzdziuch: Właśnie nie przewozić piechotę, tylko poruszać się wraz z wozami które taką piechotę transportują i zapewniać im wsparcie ogniowe (niszczenie pojazdów wroga, umocnień, itp). Jedna platforma (w tym wypadku KTO Rosomak) ma pomóc w obsłudze i serwisowaniu.
@stahs: Tak. Dokładnie. Anders był tylko (albo aż, zależy jak na to spojrzymy) demonstratorem technologi i pewnej koncepcji. To nie był nawet prototyp. Wojsko Polskie, czyli główny odbiorca do którego był skierowany, nie wyraziło zainteresowania takim właśnie produktem i pomysł, podobnie jak wcześniej czołg podstawowy Goryl, zestaw przeciwlotniczy Loara czy BWP 2000, został odłożony na półkę.
Uważam, że następca bwp 1 powinien być, jeżeli nie opracowany w Polsce, to przynajmniej tu
@stahs: Wymiana floty BWP-1 to wciąż niestety odległa przyszłość, natomiast wdrażanie kołowych transporterów opancerzonych Rosomak idzie nam bardzo sprawnie. Nie dziwię się, że powstają kolejne koncepcje wykorzystania tej platformy.