Z takich lepszych akcji zyciowych to jak mialem 8 lat moi rodzice byli po rozwodzie, codziennie zabieral mnie ojciec zeby cos porobic spedzic czas jak ojciec z synem, jakos specjalnie sie nie pozegnal i nagle ktoregos dnia przyjechal po mnie dziadek. Oczywiscie zapytalem gdzie tata, a pamietam jak dzis ze odpowiedzial tylko "daleko".
Za 4 miesiace dzwoni do mnie (okolice mojej pierwszej komunii swietej) ktos na stacjonarny i mowi "siema synek ja w nowym jorku"
Gosc w-----l na turystycznej z dnia na dzien (potem gadalem z dziadkami i okazalo sie ze dowiedzieli sie jakies pare godzin przed jego odlotem xD) i siedzi tam juz 15 lat na nielegalu xDDD
Kiedys
Za 4 miesiace dzwoni do mnie (okolice mojej pierwszej komunii swietej) ktos na stacjonarny i mowi "siema synek ja w nowym jorku"
Gosc w-----l na turystycznej z dnia na dzien (potem gadalem z dziadkami i okazalo sie ze dowiedzieli sie jakies pare godzin przed jego odlotem xD) i siedzi tam juz 15 lat na nielegalu xDDD
Kiedys
#mecz