Mikroblog został opanowany przez festiwal idiotyzmu i krucjaty przeciw psom i psiarzom z "psim zapaleniem mózgu". I nieważne, czy ktoś rzeczywiście tak myśli, czy tylko trolluje, napędzając tą karuzelę. Czytając to powinno każdemu, który ma jakiś Rigcz, robić się smutno.
Po pierwsze.
Psy nie są winne temu, że ich właściciele nie potrafią ich ogarnąć, nie zbiorą z trawnika ich klocka, puszczają w miejscach publicznych bez smyczy. Petardami jednak właścicieli nie wystraszycie.
Okolice Sylwestra to dla niego najgorszy czas w całym roku.
@SlaVkot: I trafia się tylko raz na 365 dni, ojej, okrutne.
Przestań zachowywać się jak upośledzony, zostaw psa w spokoju, niech stęka i się boi, niech patrzy na Twoją spokojną postawę i że Ty się ich nie boisz, to po 2-3 takich sylwestrach pies się przyzwyczaja. Moje też latały jak #!$%@?, ale ja miałem na tyle rozumu, by nie robić
@SlaVkot: Bardzo ładnie napisane. Mnie osobiście przeraża ogrom nienawiści jaki siedzi w ludziach w stosunku do zwierząt.
I tak, psie kupy to wina właścicieli a nie psów. Mnie też denerwują psie kupy nieposprzątane. Ale tak samo mnie denerwują pety na ziemi, gumy do żucia wlepione w chodniki, śmieci rzucane gdziekolwiek czy wszechobecny syf jaki zostawiają po sobie petardy - bo przecież nie dematerializują się. A kto potem ze strzelających po
Mieliśmy sąsiadkę w bloku, która miała w zwyczaju zostawiać niektórym sąsiadom świąteczny upominek pod drzwiami. Robiła tak parę ładnych lat, na początku nie wiedzieliśmy kto to. Gdy się wydało oczywiście odwzajemnialiśmy się bo to miły gest. W tym roku sąsiadka zmarła po wieloletniej chorobie. Wiem, że jej mąż był dzisiaj w pracy do 22. Przywiozłem do domu świąteczne piwo, mama dorzuciła czekoladę oraz pierniki i ładnie to zapakowała. Gdy zanosiła wieczorem paczkę,
#anonimowemirkowyznania Nie mam z kim spędzić świąt. W tym roku odeszła mi najpierw na raka moja babcia, a później w wypadku samochodowym moi rodzice. Mam 22 lata i święta spędzam w wynajętym pokoju we Wrocławiu. Wszyscy znajomi wracają do rodzin, a ja będę sam, pierwszy raz w moim życiu. Czy wiecie może czy są jakieś miejsca we #wroclaw, w którym można spędzić z kimś święta?
@AnonimoweMirkoWyznania: to jest normalny dzień. Co 24 będziesz bardziej tęsknił niż 23? A 25 to już będzie ok? Spotkało cię coś strasznego gwałtownie zmarli twoi bliscy niektórzy nigdy tego nie doświadcza ale bum trafiło na ciebie. W wigilie nie swiruj pawiana rób na co masz ochotę - chcesz robić święta to rób, chcesz leżeć cały dzień w łóżku tez ok. Możesz tez na sile szukać towarzystwa ale nie wiem czy
@AnonimoweMirkoWyznania: byłeś kiedyś w Rzeszowie? Może chcesz zobaczyć to miasto? Odezwij się na priv. Możesz spędzić święta z moją rodziną. W tym roku będzie nas 4 osoby, rodzice, wujek mojej mamy i ja. Co do transportu się dogadamy a i nocleg się znajdzie. Mirku, nie spędzaj świat sam. To nie jest zwykły dzień. Zapraszam Cię do nas. Jak tylko masz chęć. Trzymaj się :)
@fortheworld: typowe dla naszego kraju. Ktoś chce coś osiągnąć, to trzeba typa wyśmiać że próbuje, bo wygodniej żyć w #!$%@?łku życiowym niż się zabrać za siebie.
Mój kolega znalazł moją #rozowypasek na tinderze, umówił się z nią na jutro, ale zamiast jego to ja pójdę. Zawołam plusujących ten wpis.
Mieszkamy 250km od siebie i ja do niej dojeżdżam co 2 tygodnie na weekend. Dziewczyna idealna, dbałem o nią, dawałem jakieś prezenty czy tam parę stówek co 2 tygodnie na drobne wydatki, z racji tego że nie pracuje bo się uczy jeszcze, organizowałem wycieczki, wspólne wakacje itp. Było pięknie dopóki kolega nie napisał, że zmatchowało ich. Obmyśliliśmy, że zamiast jego to ja przyjdę i ciekawe co zrobi.
Może szuka tylko towarzystwa, dobrego kolegi, nwm ( ͡°ʖ