Cześć wszystkim, chciałabym zasięgnąć porady odnośnie kierunku studiów. Zastanawiam się nad #matematyka i #informatyka. Z matmą sytuacja jest o wiele bardziej klarowna, tzn. byłam na mat-fizie, pisałam rozszerzenie (>40%), natomiast informatykę musiałabym zaczynać praktycznie od podstaw. Czy jest sens iść na głęboką wodę? Przerabiać materiał samemu, rozwiązywać matury z infy? Dodam, że oba te przedmioty interesują mnie raczej na tym samym poziomie, it od niedawna. Co daje

schantelle



