Ostatnio spotkałem starego znajomego ze szkoly. Gość 29 lat, ogarniety, dobra praca, tam gadka szmatka, temat zszedł na nasze różowe. Pokazuje mi swoją, atrakcyjna kobieta i ja się pytam ile ma lat, a ten, że 21 xD. Niby nic, ale chłop nornalnie jest z nią jak miała 17 lat i sam się jeszcze mi tym chwalił
Gość mając 26 lat, był z typiarą, która była w II liceum. Przecież to jest dosłownie pedofilia. Już nie chciałem nic mówić przy nim, ale niesmak pozostał.
Wyobrażacie być w takim związku? Wy macie pracę, jakieś problemy poważne, a wasza partnerka, ma problem, bo niezapowiedziana kartkówka z historii czy koleżanka taką samą bluzkę założyła do szkoły xD
Ja
Gość mając 26 lat, był z typiarą, która była w II liceum. Przecież to jest dosłownie pedofilia. Już nie chciałem nic mówić przy nim, ale niesmak pozostał.
Wyobrażacie być w takim związku? Wy macie pracę, jakieś problemy poważne, a wasza partnerka, ma problem, bo niezapowiedziana kartkówka z historii czy koleżanka taką samą bluzkę założyła do szkoły xD
Ja
Od razu wiadomo co ten predator widzi w kobiecie, jaki ma światopogląd.
Tak naprawdę sporo starszy facet, który pokazuje się z kobietą prawie nastolatką nie wzbudza szacunku społecznego, ale pogardę i obrzydzenie.
Gdybym wiedziała że wcześniej chłop umawiał się z kobietami 20 lat młodszymi, to od razu jest red flagiem. Nie jest warty związku, bo ma przyklejoną łatkę predatora, oślizgłego oblecha którego kręcą kobiety-dzieci.