@Marnosc ehh rel. Jakkolwiek bym się nie starał to co najwyżej kończę jako ten miły tampon emocjonalny któremu można się wygadać a później olać jak sytuacja się poprawia. Filmy, książki, piosenki wyrządziły nam krzywdę - wpoiły nam wizję miłości niemożliwą do spełnienia. Zauważyłem to po związkach w swojej rodzinie: większość tych ludzi prawdopodobnie się nawet nie lubi nie wspominając już o kochaniu. Można z nimi porozmawiać jedynie o pieniądzach, pracy i
@Schweinefleischsuppe: jedna z najbardziej creepy twarzy jakie widziałem. Jakbym takiego typa spotkał w ciemnej uliczce to wiedziałbym że wyjście jest jedno. On albo ja xD