A propos jednego wpisu z gorących o żulach, przypomniały mi się czasy jak mieszkałem w #krakow. W okolicach rynku bardzo prosto tam natrafić na meneli i młodych żuli, chcących pozostać w błogim stanie upojenia. Jako że nie lubię dawać takim pieniędzy (może z zazdrości częściowo, bo se pijo a ja muszę z---------ć), miałem wymyślonych parę ripost, które zazwyczaj zbijały ich z tropu. Riposta zależała od danej zaczepki. Przykłady:
Żul:
Mija dzień, wstają
http://atrapa.net/legendy/podwojna-kradziez.htm