@Zwanek: Raczej nikt, skoro na mikroblogu nie ma zakopywania albo chociaż minusowania. A znalezisko dotyczy shadowbana właśnie na mikroblogu, nie wypłynęła jeszcze jakakolwiek informacja, żeby shadowbany obowiązywały na głównej/wykopalisku.
@MyFit90Day: Z jednej strony tak, z drugiej strony był ewidentnie na sztywno trzymany na glebie. Nie wiem czy nie lepiej zamknąć drzwi niż zostawić otwarte i wpuścić albo czekających na czatach kolegów, którzy zareagowali z opóźnieniem, albo kolejnych klientów, którzy przypadkiem mogą się potknąć i go uwolnić, wywołać kolejną awanturę czy cokolwiek co zdecydowanie zwiększy poziom niebezpieczeństwa dla wszystkich dookoła.
Po mojemu to zdecydowanie nie wolno się stawiać. Psiknął gazem, chce
@wanted: Ale nawet na zablokowanym ekranie możesz dzwonić na numery alarmowe 112, 911 itd. Jeśli telefon wie czym jest ICE i masz tak oflagowane kontakty, to m.in. Samsung pozwoli zadzwonić do nich z poziomu kontaktu alarmowego przy zablokowanym ekranie. U mnie oprócz przycisku do kontaktów jest jeszcze przycisk z "Emergency Medical Information", gdzie jest m.in. moja grupa krwi.
@baniek: @tx10: Ale gdzie miał wpuszczać? Przecież każdy z nich miał swój pas - mogli skręcić w prawo z obu pasów, bo za rondem też są dwa pasy. Kierowca z Golfa nieogarnięty i tyle. Jak się bał zjeżdżać z lewego (na lewy) mógł wbić na prawy wcześniej, ale jeśli są dwa pasy za rondem trudno się domyślać, że on chce zmieniać pas, a nie tylko sygnalizuje zjazd (co przecież ma
@bugg: No ja powiem. Za rondem są dwa pasy, więc nagrywający mógł być przekonany, że kierowca z 5:41 tylko sygnalizuje zjazd (do czego jest zobowiązany) z lewego na lewy, a nie bez uzasadnienia będzie wbijać na jego prawy. Tym bardziej, że imho robi to w ostatniej chwili, w której nagrywający może już patrzeć bardziej przed siebie w stronę np. przejścia.
Co do 5:59 mam wrażenie, że nagrywający zaczął hamować jak zorientował
@satyricon: Chyba mówisz o innym nagraniu. Ten nagrywający z 5:41 był na rondzie i wjechał w niego samochód z pasa obok. Nagrywający nie musiał nikomu ustępować.
@TinkerCob: To nie jest każde inne skrzyżowanie. Przepisy tego nie zabraniają i tak - kiedy mogę korzystam z wewnętrznego pasa do zjechania z ronda.
@satyricon: No to może być winny nieustąpienia pierwszeństwa, ale to nie powoduje, że można w niego wjechać. Wjechanie na rondo jest kilka sekund przed zdarzeniem. Jak jedziemy do przodu na trzech pasach, ja z lewego wjade na środkowy pomimo tego, że masz kierunek na prawym i pierwszeństwo, to nie znaczy że 5 sekund później możesz we mnie wjechać, bo jeszcze przed chwilą miałeś pierwszeństwo i ja będę winny zdarzeniu. XD
@HR37: Nie do końca. Nie było puszczania, było ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi, który je miał (rowerzyście na przejeździe). Renault wymusiło pierwszeństwo/spowodowało zderzenie.
@aarahon: Chyba że rowerzysta był już na przejeździe. Patrząc na zachowanie samochodu na pasie obok, który spokojnie hamuje, rowerzysta jest na przejeździe, więc ma pierwszeństwo. Tak to widzę, ale biegłym nie jestem. Tak czy owak kierujący samochodem #!$%@?ł, a z którego paragrafu... ;)
@flito: A to nie można tego łączyć? Żeby ustąpić przejazdu hamuje się jakoś inaczej? Równie dobrze może sięgać po telefon. Hamuje i nie uderza w rower, więc się da. Imho do skrętu trochę za bardzo hamuje i jednak powoduje nim rowerzysta, ale to trochę wchodzenie w bezproduktywną dyskusję w stylu "a gdyby tam było przedszkole, a kierowca byłby rudy, a matka byłaby zebrą".
@jednorazowy: Obejrzyj jeszcze raz. Sam sposób (płynnośc) poruszania się roweru i tempo wskazują na to, że jedzie - od pierwszego pojawienia się w kadrze. Nikt nie prowadził roweru, tylko na nim jechał. Wrzucam na szybko screen z komórki, na którym widać że nie ma nóg na ziemi.