Przypomniałam sobie ostatnio książkę "Effortless" tego samego autora, który napisał "Esencjalistę" i podłapałam z niej jeden trik, a mianowicie - ustalenie górnych i dolnych limitów tego, co robię codziennie w kontekście nauki języka, nauki programowania itd.
W dużym skrócie chodzi o to, że jeżeli - powiedzmy - uczycie się angielskiego, zaplanować, że codziennie będziecie spędzać nad tym co najmniej X czasu, ale co najwyżej Y czasu (lub, alternatywnie, minimalnie codziennie przejrzycie
@LJBW603: przyjemnie, ale pracuje z domu i mam wsparcie rodzinne, więc jest mi dużo łatwiej niż emigrantom w innej sytuacji. Póki co wracać nie mam ochoty :)
@Snuffkin: tutaj dla uzupełnienia można dopowiedzieć jeszcze, że co do zasady dobrze działa nienarzucanie sztywnych i wąskich ram czasowych (zakładając posiadanie jakiejś elastyczności), które mogą prowadzić właśnie do takiego spektakularnego przerywania serii. ( ͡°͜ʖ͡°)
@srogie_ciasteczko: Niemcy łykają łapówki z Kremla jak bocian żabę. Teraz jest problem bo mocno umoczeni i boją się że Wołodia pokaże nagrania z dziećmi i walizkami zielonych USD.
@skud: Prattchet pisał o bardzo poważnych sprawach pod płaszczykiem bajek dla nastolatków. Więc to zależy jak na to patrzeć. Ja uwielbiam (choć akurat nie "Morta", fenomenu tej książki nie czaję i ogólnie zdecydowanie bardziej polecam późniejsze ksiażki z cyklu). :)
Chyba żaden mem, który widziałem mnie bardziej nie odzwierciedlał. Pamiętam doskonale jak został ogłoszony spin off o Saulu. Miałem take "fuck ye, więcej scen i czasu dla elokwentnego cwaniaczka z barwnymi metaforami" Gdy wystarowal pierwszy sezon, miałem takie "wtf, kto to jest, dawać mi Saula" W dodatku u boku był Chuck do którego początkowo podchodziłem sceptycznie. "Po co wątek jego brata tu wciskają" myślałem. Z sezonu na sezon moje pragnienie zobaczenia Saula
@Pearson widziałem fajny komentarz na reddicie, że czekaliśmy 7 lat żeby Jimmy stał się Saulem, a teraz chcemy żeby z powrotem zmienił się w Jimmiego xD
@wersalski_kasztan: i miał 100% racji. Po tych 2-3 dniach marsz na Kijów się zatrzymał, konwój utknął i uciekli na Białoruś. Z takimi generałami choćby na Moskwę.
W dużym skrócie chodzi o to, że jeżeli - powiedzmy - uczycie się angielskiego, zaplanować, że codziennie będziecie spędzać nad tym co najmniej X czasu, ale co najwyżej Y czasu (lub, alternatywnie, minimalnie codziennie przejrzycie
źródło: comment_1666505911oCtzHTsDPgBixqJc0Jx4li.jpg
Pobierz