wiele osób codziennie przyjeżdża do #wroclaw i pyta co ciekawego można zobaczyć/gdzie można zjeść etc. niby jest jakiś przewodnik autorstwa @famina ale prawdę mówiąc jest słaby. także, będzie nowy, lepszy, ciekawszy i bardziej wyczerpujący.
GDZIE ZJEŚĆ?
- Giselle (ul. Szewska 27) knajpa utrzymana we francuskiej estetyce, wewnątrz nie ma wiele miejsca, ale raczej nie ma problemu ze znalezieniem wolnego stolika. dobre miejsce na śniadanie (otwarte od bladego świtu): ciepłe pieczywo (raczej z mrożonek, ale smaczne), omlety, sałatki. kawa też przyzwoita. cena? za syte śniadanie z kawą ~20 zł
@Im_from_alaska: co do nocnego zycia sie nie zgodze, jest mnostwo pubow, knajp i miejsc gdzie gowniazeria i sebixy nie zagladaja :) Bo tam zwykle piwo jest droższe, choć nie zawsze.
@ReniferApokalipsy: Sheeiiitt ja mam 72 dziesiątki na filmwebie na 729 wszystkich ocenionych i średnia 7.77
Pewnie dlatego, że oglądam tylko wysoko oceniane i zawsze czytam kilka różnych recenzji zanim poświęcę swój czas.
Chociaż jak tak patrzę to wielu filmom, które oceniałem np. 4 lata temu teraz zmieniłbym ocenę np. z 10 na 8, ale nie chce mi się z tym bawić bo zaraz wszystko by trzeba zmieniać.
@aseeon: O stary, powinieneś założyć stronkę i tam publikować wpisy. Miałbyś kilka złotych na piwo z reklam. Na wykopie niestety to przepadnie wśród śmiesznych obrazków ( ͡°ʖ̯͡°)
Jak zapewne wiecie, dzisiejszy dzień w Poznaniu świętujemy na słodko - przepysznym Rogalem Marcińskim. I z tej okazji chcielibyśmy podzielić się z Wami naszym lokalnym smakołykiem. Wśród osób plusujących ten wpis wylosujemy 15 osób, do których wyślemy przepyszne rogale :-)
Jak wiadomo wszem i wobec, że trudno znaleźć opisy tudzież analizy obrazów Bexa. Na razie posiłkuje się Internetem i jedną książką. Prawdopodobnie za tydzień będę miał dostęp do większej ilości książek, a co za tym idzie więcej rzetelniejszych informacji. Dzisiaj obraz z 1975 roku czyli z najbardziej urodzajnego okresu Z.B. Jeśli się przyjrzymy temu obrazowi to widać na drzewie pod nim ludzi. Pewnie nie jeden z Was zauważył, że w większości jego prac człowiek jest malutki w porównaniu z innymi przedmiotami, symbolami. Takie podobne obrazy też już dodawałem. Przy przed ostatnim moim wpisie i na pierwszym gdzie obok ogromnego statku odpływa bądź przypływa mała łódź. Jako ciekawostkę dodam, że ten obraz sprzedał się w 2011 roku za... 70 tyś złotych. Wymiary to 121 x 97 cm, olej.
Szkoda też, że niektóre obrazy z "okresu fantastycznego" zachowały się tylko w kolorze czarno białym. Ciekaw jestem jak prezentowałyby się w kolorach.
ale i tak ziomek wielki props za to co robisz ;-) Fajnie się to czyta i ogląda. Dzięki tobie przypomniałem sobie mojego ulubionego malarza z okresu mojego buntu ;-)
@krolliczek: "Nie wjeżdżaj na skrzyżowanie, jeśli nie widzisz możliwości zjechania z niego." Takie proste, a jednocześnie tak trudne... Ach ta polska mentalność...
W ostatnim wpisie obiecałem, że będzie historyjka poświęcona mojemu kumplowi-piesełowi, no i właśnie jest. To będzie kontrowersyjna opowieść, bo pewnie wielu miłośników zwierząt uzna, że niepoprawnie się tym psem opiekowałem. Jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie, to to, że ja się wtedy nie potrafiłem zaopiekować samym sobą, a co dopiero kimś jeszcze. Może pieseł nie miał u mnie psiego raju, ale starałem się, żeby nie czuł się gorszy od innych członków stada i traktowałem go - a właściwię ją - jak kumpla.
Ani wtedy, ani dzisiaj, nie zdecydowałbym się sam z siebie trzymać psa myśliwskiego w bloku. Wyszło to trochę przypadkiem. Na pierwszym roku studiów mieszkałem z parką, która sprawiła sobie małego piesełka. O, jaki słodki, jaki śmieszny, jaki puchaty. Potem pieseł podrósł, zaczął gryźć buty, aparaty fotograficzne i piloty do telewizora, no i zostawiać na wszystkim sierść. Po roku ta parka kupiła sobie mieszkanie na kredyt, no i ten chłopak zdecydował, że w ich nowej, wypasionej chawirze nie ma miejsca na kudłatą i rozrabiającą Łyżwę. Pieseł miał iść do schroniska. Parę dni się z tym mordowałem, ale w końcu mówię, że pies nigdzie nie idzie i zostaje ze mną - bo już się trochę z tą Łyżwą zaprzyjaźniłem. Dostałem jeszcze od tej parki 100 złotych wyprawki na nową drogę życia, i tak zostałem z wielkim, sierściastym wyżłem na 60 metrach kwadratowych w bloku.
#koty #koniecinternetow #muzyka #heheszki #kotokalipsa
ejejej @piokom123 patrz - #kotokalipsa ma podkład muzyczy!
@jata12: proszę o dodanie (bo chyba nie możesz już edytować) pod tagiem #kotokalipsa ;)