Ależ w tych fabrycznych Ferrari musieli się bać potężnego Kubicy. Nie dość że nie założyli mu opon jakie chciał, a było to uzgodnione wiele dni wcześniej, to jeszcze w tych które dostał dali mu jedną używaną. A jeśli dobrze pamiętam z tego co mówił, informację jakie dostanie opony dostał na zjeździe do boksów. Bali się że coś wywinie na wzór ostatniego skrzydła Williamsa? :) W trakcie wyścigu było jakieś team radio #

Gieekaa








