@joolekk: W małych miejscowościach i małych firmach tak, ale już większe kancelarie biorą co najwyżej na miesięczną praktykę studencką i zostawiają sobie zdolnych na płatnej współpracy (nie ma z tego kokosów ale płacą, sam tak zaczynałem).
Poza tym staż nie musi być w kancelarii, można pójść do urzędów czy sądów, to daje sporą wiedzę. Można uderzyć do firm innych niż klasyczna kancelaria. Są
@Szebek: Zależy co tłumaczysz, anglosaska "board" to nie to samo co nasz zarząd. Więc pytanie co chcesz przekazać i komu. W angielskim tak naprawdę nie ma terminu, który odpowiadałby naszemu zarządowi w spółce.
#anonimowemirkowyznania mam dylemat, w sferze biznesowej. Mam sobie prace za nie całe 8k, brak zobowiązania w postaci dzieci, kredytu mieszkaniowego, rozowa sama sobie oplaca, wiec nie robie za sponsora, dlatego z góry nie myślmy o tym i codzienności. Opracowałem produkt, kótry (z krótkich wywiadów środowiskowych) wielu bardzo spodobał się, nikt nie wskazał czegoś co by wskazywało na jego bez sens, a wręcz uznali, to za coś czego potrzebują, bo zwiększy to
A może po prostu biznes plan + rysunki + opis urządzenia i szukać inwestora
@AnonimoweMirkoWyznania: Na tym etapie jest to operacja o kryptonimie "Szukam frajera". Nikt nie zainwestuje w pomysł, muszą być konkrety - działający prototyp, koszt budowy, rynek zbytu, cena sprzedaży itp. i wszystkie dane muszą być weryfikowalne, żadnych ściem. Produkt nie może być łatwy do podrobienia, super jeśli da się go opatentować. Jeśli masz już patent znacznie łatwiej znajdziesz inwestora.
Gdy to mialbym to w sumie jest konieczność zbudowania 90% struktury firmy
@AnonimoweMirkoWyznania: Potrzebujesz produktu, choćby w fazie MVP (pogooglaj), nawet skończony produkt to raptem 10% tego co musisz zrobić by go sprzedawać.
Nikt nie zainwestuje w sam pomysł bo nie wiadomo ile trzeba włożyć w jego rozwój, produkcję czy logistykę. Biznes lubi liczby bo wtedy wie czy może pozwolić sobie na wejście w dany
Często rozmawiam z ludźmi na tematy bezpieczeństwa (security) w IT i nie tylko. W rozmowach tych, niejednokrotnie słyszę, że prawo nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo, zwłaszcza stosowane rozwiązania. Dlatego, nieraz zaskakuję ludzi z branży security, że jednak prawo ma dużo wspólnego z bezpieczeństwem, a pewne rozwiązania z tego zakresu są sprzeczne z prawem.](https://tech-legal.pl/blog_techprawnika/czy-bezpieczenstwo-jest-legalne/)
@szymonl: Zależy co chcesz osiągnąć, jak zboostować biznes przez kontakty to może być ciężko, nawet bardzo ciężko. Jak chcesz posłuchać praktyków z fajnymi obrotami to spoko, na ogół występują tam merytoryczni i interesujący ludzie.
@Boomkin: Święta prawda, przez moje biurko przeszło już trochę pomysłów "zbawiających" świat. Praktycznie wszystkie zostały skasowane, paru niedobitków jeszcze walczy. Zrób odcinek o biznesie za kasę "sponsora", osobiście nie znam żadnego, który by się powiódł.
Mam pytanie nurtujące mnie od jakiegoś czasu. Jak jest rozwiązywany problem legalności systemu operacyjnego w serwisach komputerowych? Załóżmy przychodzi klient z pirackim Windowsem albo w ogóle z czystym dyskiem bo sobie kupił laptopa bez systemu. Co wtedy robią serwisy? Zainstalowanie samego systemu bez żadnej aktywacji i wydanie tego klientowi jest legalne? #helpdesk #serwispc
#programowanie #b2b #prawo Polecicie mi jakąś kancelarie, która przeanalizuję mi kontrakt B2B(software development) pod kątem zapisów i ewentualnych poprawek?
@Wychwalany Do dnia w którym coś jednemu człowiekowi nie spasuje - wtedy jemu i ZUSowi wypłacisz extra bonus bo kwota na umowie to zawsze brutto a nie superbrutto (brutto brutto).
Mirki z własna #firma - wiecie, że #programista15k na umowie o dzieło jest niezwalnialny? No nie i już, musicie z nim wytrzymać do końca umowy.
Najlepsze jest to, że nie jedyna rzecz, której nie wiecie o umowach o dzieło czy zlecenia. Dlatego #techprawnik przygotował dla was materiał o tych różnicach między umowami ( ͡°͜ʖ͡°)
@sidneypl: Ad 1) Wtedy programista dostaje pieniądze w oparciu o poświęcone MD a firma może mieć problem z prawami do wykonanego kodu. Ad 2) To trochę mało, trzeba by zobaczyć całą umowę. Czasem faktycznie się nie da inaczej.
Tech-Legal
TechPrawnik - twoje wsparcie na styku prawa i IT, przez osoby, które łączą oba światy. Dzięki temu nie tylko doradzą jak trzeba od strony formalnej ale dopasują też wszystko do praktyki i nie pominą wielu kwestii.
@joolekk: Dzisiaj taki rodzic to bardziej balast niż pomoc :P Większość dzieciaków z prawniczych rodzin przejmuje wady starszego pokolenia.
@joolekk: Bzdura, od 2007 egzamin jest państwowy, taki sam w cały kraju dla każdego. W sumie to wygląda jak matura.
@joolekk: W małych miejscowościach i małych firmach tak, ale już większe kancelarie biorą co najwyżej na miesięczną praktykę studencką i zostawiają sobie zdolnych na płatnej współpracy (nie ma z tego kokosów ale płacą, sam tak zaczynałem).
Poza tym staż nie musi być w kancelarii, można pójść do urzędów czy sądów, to daje sporą wiedzę. Można uderzyć do firm innych niż klasyczna kancelaria. Są