@Januszpol: do tej pory czasem zdarza mi się mówić, że muszę pojechać lub pójść na cepeen, bo wszystkie sklepy zamknięte, czy zatankować, a gimby nie rozumiejo :C
Kurde Mirki, zaczęło się od bolących zębów a skończyło na podejrzeniu nowotworu tkanek miękkich. Za niecałą godzinę resekcja torbieli i wycinanie narośli z policzka do biopsji. Czymcie kciuki bo się trochę cykam.
@rzep: Na moje, studia dzisiaj są jedynie jakąś namiastką gwarancji, że człowiek nie jest kompletnym przygłupem cierpiącym na wrodzony sebizm. Większość po studiach to też przygłupy, ale przynajmniej są w jakimś stopniu ucywilizowani i nie z--------ą szefowi z szafki długopisu ani nie dadzą klientowi w ryj za kibicowanie innemu klubowi.
@Niskobudzetowy_Kosmos: Raczej nie będę się chwalił, bo bezlusterkowcem od Panasonica cudów się nie zdziała (zwykle filmuję), ale aż żal było nie skorzystać z takich warunków.
To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić w sekundę!
Mini: Też uwolniłam się od toksycznego związku po 6 latach bycia razem, juz jestem rok a może nawet ponad od kiedy z nim zerwałam i dopiero niedawno przestało mnie o to serce boleć, a nie chciałam się wiązać z kimś innym myśląc o ex, zwłaszcza ze wydzwaniał, wypisywał dzień w dzień. Nie żałuje, łatwo nie było i teraz ze smutkiem widzę jak moje koleżanki wchodzą właśnie w takie toksyczne związki i
#glupiewykopowezabawy