@Mes_Que: już bardziej jakiś śrutowy (myśliwski) nabój, niż kulka, coby mieć pewność, że z mózgu nic nie zostanie. Ale i tak instynkt przetrwania może skutecznie utrudnić naciśnięcie spustu. A plastry? Naklejasz, i nic się nie dzieje. Dopiero w ciągu najbliższych godzin kolejno robi się przyjemnie, później odpływasz, i dopiero po tym przestajesz oddychać.
@Szymif nie, ja raz nie miałem przy wyrwaniu pierwszej strony, a potem rwałem drugą parę i już sieknelo tak, że następny dzień pójście się odlać było wyzwaniem.
poleci ktoś jakiś kurs do azure cloud? Wiem że jest tego dużo i wystarczy wpisać, ale może ktoś już przerobił jakiś i może polecić ten konretny #programista15k #programowanie #azure #microsoft
Do AZ-900 kurs Adama najlepszy: https://marczak.io/az-900/, ale polecam również spojrzeć na pytania (np. pytania z omówieniem na YT). MS Learn też jest dobre, chyba do każdego egzaminu. Do zrobienia AZ-204 warto mieć trochę doświadczenia z wdrażaniem apek, bo jeśli chodzi o zakres to jest znacznie większy. Wybór konkretnych certyfikacji zależy od tego czym chcesz się zajmować (architekt, devops, M365...) ale AZ-900 jest chyba najlepszym początkiem.
@Szymif: a co ona, emerytka, że ma być za późno o tej porze? xD napisz wtedy kiedy masz ochotę, lepiej tego nie odkładać na "lepszy moment", tylko działać
@Kamilo67: @Szymif Mam to samo i już nie wytrzymuję. Gdyby nie praca, to bym chyba zwariował, bo to ona narzuca rytm tygodnia. Wegetuję, więc mam dużo pieniędzy, nakupowałem masę głupot i nic mi po tym. Nawet nie chce mi się pracy zmienić na lepszą, bo i po co... Nigdy kolegów nie miałem, całe studia przesiedziałem w domu i siedzę nadal. Dopiero ostatnio zaczęło mi to przeszkadzać, przedtem wegetowałem w
@Szymif: Mnie też brak chęci do czegokolwiek. Nawet do zmiany pracy, a wiem, że mógłbym robić ciekawsze rzeczy za lepsze pieniądze. Po prostu wszystko wydaje mi się bezcelowe. Nie rozumiem, nie pojmuję w jaki sposób ludzie tak po prostu sobie żyją i czerpią z życia. Ja nie potrafię nawet wyjść z domu. Nie byłem u fryzjera z pół roku. Mieszkam z rodzicami, jestem pełnoletnim dzieckiem. Żałuję też zmarnowanych lat, bo