- 60
Wychowaliśmy się właśnie na gameboy ;) Ta konsola to moc wspomnień z dzieciństwa.
@mirindo:@Kieszonsolka: To ja się pochwalę. Mój gbc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 31
piękny. Też chce zmodować swojego GBC żeby przyjemnie sobie przejść hack Crystal Clear ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za to mój GBA wygląda tak:
@mirindo: To ja pokażę swój ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A taki ładny chlopak z niego był ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #sterydy #fullborsukworkout #heheszki #patostreamy
#mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #sterydy #fullborsukworkout #heheszki #patostreamy
- 62
@d1ck: Adaś od dawna walczy z chorobami. Świadomie zapłacił dużą cenę za to by być najlepszym i zapisać się w historii światowego trójboju. To, że nie stosuje się do zaleceń lekarzy to inna sprawa.
@d1ck: Chciałbym zauważyć, że największą zmianę zrobiły u niego ciągi.
Najpierw martwe, a teraz mleczne.
Najpierw martwe, a teraz mleczne.
#anonimowemirkowyznania
TLDR: Ku przestrodze, przez myślenie fiutem, a nie głową straciłem bardzo dobrą i dobrze płatną pracę i popadłem w alkoholizm.
Zapomnijcie pasy, bo historia jak z filmu, choć ją skróciłem tutaj, bo mi wyszedł za długi elaborat.
Wszystko zaczęło się w 2018 roku. Na początku roku zatrudniłem do swojego zespołu asystentkę (nazwijmy ją Klaudia), bo mieliśmy już tyle obowiązków, że często pracowałem po 10-12h i głownie wieczorem przez różnice czasu miedzy EMEA, a US i pod naciskiem narzeczonej ("żeby praca nie była u nas trzecią osobą w związku"). Z racji pracy zdarzało nam się razem (tzn. mi i asystentce, nie narzeczonej) podróżować w delegacje, głownie do USA (średnio raz na kwartał). Siłą rzeczy bardzo dobrze się poznaliśmy, bo ściśle razem współpracowaliśmy. Oczywiście była to relacja czysto profesjonalna, nigdy nie myślałem o niej w innych kategoriach. Niestety mimo to, że miałem osobę do pomagania mi w sprawach administracyjnych, zawsze było co robić i jakoś nie specjalnie skróciłem czas pracy. Oczywiście narzeczona (nazwijmy ją Aneta) miała o to wieczne pretensje i był to punkt zapalny do naszych kłótni. Apogeum nastąpiło pod koniec roku. Pamiętam dobrze do dziś tę sytuację, przygotowywaliśmy się wtedy do domknięcia deala, siedmiocyfrowa kwota i koniecznie chcieliśmy to zaksięgować w ostatniom kwartale. Siedzieliśmy nad tym prawie cały weekend przed Bożym Narodzeniem i w poniedziałek (wigilia). Wiec w ten ów poniedziałek skończyłem pracę ok. 21.00 (przypominam, że był to 24 grudnia) i pojechałem do domu (tak, to były czasy, kiedy jeszcze pracowało się z biura). Stanąłem przed domem i czekam, aż drzwi garażowe się otworzą i wtedy już zobaczyłem, że coś jest nie tak, oba miejsca w garażu puste. Pierwsza myśl... gdzie Aneta o tej porze w wigilie mogła pojechać? Zaparkowałem, wszedłem do środka, a tam zastałem list. "że ona już dłużej tak nie może", "że mnie wiecznie nie ma" itd. Rzeczy jej jeszcze były. Napisała, że musi to sobie przemyśleć i żebym dał jej tydzień czasu, na przemyślenie. Tak też zrobiłem. Mieliśmy się zobaczyć w Sylwestra.
Nadszedł poniedziałek, byłem pewny, że Aneta przyjedzie i będzie wszystko jak dawniej. Owszem, przyjechała, ale żeby mi oddać pierścionek i spakować swoje rzeczy.
TLDR: Ku przestrodze, przez myślenie fiutem, a nie głową straciłem bardzo dobrą i dobrze płatną pracę i popadłem w alkoholizm.
Zapomnijcie pasy, bo historia jak z filmu, choć ją skróciłem tutaj, bo mi wyszedł za długi elaborat.
Wszystko zaczęło się w 2018 roku. Na początku roku zatrudniłem do swojego zespołu asystentkę (nazwijmy ją Klaudia), bo mieliśmy już tyle obowiązków, że często pracowałem po 10-12h i głownie wieczorem przez różnice czasu miedzy EMEA, a US i pod naciskiem narzeczonej ("żeby praca nie była u nas trzecią osobą w związku"). Z racji pracy zdarzało nam się razem (tzn. mi i asystentce, nie narzeczonej) podróżować w delegacje, głownie do USA (średnio raz na kwartał). Siłą rzeczy bardzo dobrze się poznaliśmy, bo ściśle razem współpracowaliśmy. Oczywiście była to relacja czysto profesjonalna, nigdy nie myślałem o niej w innych kategoriach. Niestety mimo to, że miałem osobę do pomagania mi w sprawach administracyjnych, zawsze było co robić i jakoś nie specjalnie skróciłem czas pracy. Oczywiście narzeczona (nazwijmy ją Aneta) miała o to wieczne pretensje i był to punkt zapalny do naszych kłótni. Apogeum nastąpiło pod koniec roku. Pamiętam dobrze do dziś tę sytuację, przygotowywaliśmy się wtedy do domknięcia deala, siedmiocyfrowa kwota i koniecznie chcieliśmy to zaksięgować w ostatniom kwartale. Siedzieliśmy nad tym prawie cały weekend przed Bożym Narodzeniem i w poniedziałek (wigilia). Wiec w ten ów poniedziałek skończyłem pracę ok. 21.00 (przypominam, że był to 24 grudnia) i pojechałem do domu (tak, to były czasy, kiedy jeszcze pracowało się z biura). Stanąłem przed domem i czekam, aż drzwi garażowe się otworzą i wtedy już zobaczyłem, że coś jest nie tak, oba miejsca w garażu puste. Pierwsza myśl... gdzie Aneta o tej porze w wigilie mogła pojechać? Zaparkowałem, wszedłem do środka, a tam zastałem list. "że ona już dłużej tak nie może", "że mnie wiecznie nie ma" itd. Rzeczy jej jeszcze były. Napisała, że musi to sobie przemyśleć i żebym dał jej tydzień czasu, na przemyślenie. Tak też zrobiłem. Mieliśmy się zobaczyć w Sylwestra.
Nadszedł poniedziałek, byłem pewny, że Aneta przyjedzie i będzie wszystko jak dawniej. Owszem, przyjechała, ale żeby mi oddać pierścionek i spakować swoje rzeczy.
HRy w dużej firmie pozwoliły ci zwolnić asystentkę po tym jak wyszedł wasz romans? Dla kogo ta bajeczka OPie? No chyba ze to było w 1980
@AnonimoweMirkoWyznania:
@AnonimoweMirkoWyznania:
@AnonimoweMirkoWyznania: bait 2/10, nie warto czytać
Kiedy otwierasz oczy i zdajesz sobie sprawę, że znowu budzisz się w Polsce... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#szopeknadzis
#szopeknadzis
- 2038
Nie reguluj monitora! To prawdziwe #rozdajo. Sprawdź >>>
Dziś 1 kwietnia, Prima Aprilis, ale to nie żart. To serio prawdziwe rozdajo.
To także start naszej firmy i start przedsprzedaży naszego nowego produktu - StoryPlate od firmy StoryGrave.
Co to
Dziś 1 kwietnia, Prima Aprilis, ale to nie żart. To serio prawdziwe rozdajo.
To także start naszej firmy i start przedsprzedaży naszego nowego produktu - StoryPlate od firmy StoryGrave.
Co to
- 71
@storygrave: Testo się w grobie przewraca.
- 65
@storygrave: fajny pomysł, pozdrawiam szatan
Robicie sobie popołudniowe drzemki?
#szopeknadzis
#szopeknadzis
- 9
@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: Jeszcze jak! Przeważnie moja popołudniowa drzemka trwa tak z 3-4 godziny.
- 0
@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: ostatnio to ja sobie robię przedpołudniowe i popołudniowe ( ͡º ͜ʖ͡º)
- 22
ja przed chwilą
@smiesznykot: Nadal niepozmywane
@Anchovy: k---a, przepraszam. Nie wjeżdżaj mi na psychę. Mam ostry zapierdziel w robocie.
A kto to w oponie domek swój ma?
#szopeknadzis!
#szopeknadzis!
- 25
@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: To chyba jest beczka a nie opona
- 512
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Robię swoje pierwsze #rozdajo i do wygrania jest w 100% ręcznie robiony przeze mnie card holder ze skóry. Posiada dwie przegródki na karty i jedną większą np. na banknot.
Zasady:
1. Żeby wziąć udział w losowaniu wystarczy zostawić plusa.
2. Zielonki nie biorą udziału ( ͡° ʖ̯ ͡°)
3. Wynik 28.04 (poniedziałek) o godzinie 21:00. Losowanie
Zasady:
1. Żeby wziąć udział w losowaniu wystarczy zostawić plusa.
2. Zielonki nie biorą udziału ( ͡° ʖ̯ ͡°)
3. Wynik 28.04 (poniedziałek) o godzinie 21:00. Losowanie
@MordechajGajusz żydowska flaga = oszukaństwo, kłamstwo, łgarstwo
@SebaD86 kolego, zważaj sobie, dobre???
- 513
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
@konopnybuch: Ile tego trzeba wypalić żeby coś jeblo ?
@Pankuronium tyle ile na zdjęciu i jedyne co Cię jebnie to stracony czas :)
Gilanie mode on
#szopeknadzis
#szopeknadzis
@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: Kolega z Wielkopolski, ta?
@odysjestem: Nie, podkarpacie represent
- Jonaszek, Michaś! Obiad!
#szopeknadzis
#szopeknadzis
Kiedy za gnojka byłeś chory, a spadł śnieg i całe osiedle lepiło iglo a ty mogłeś tylko patrzeć przez okno ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#szopeknadzis
#szopeknadzis
@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: jeśli jeszcze nie znasz, to polecam fundację szopowisko. bardzo fajny weterynarz to prowadzi, warto ich rozreklamowac i wspomoc
- 654
Udało się rostrzygnąć nazwę na nasz premierowy susz, zatem przedstawiam Wam Green Goblin'a :) i z tej okazji robimy #rozdajo na paczkę 5G :)
A jak nie chcesz czekać, to z okazji premiery kod wykopbucha jest ustawione na minus 15% na cały asortyment.
Tutaj badania suszu
A jak nie chcesz czekać, to z okazji premiery kod wykopbucha jest ustawione na minus 15% na cały asortyment.
Tutaj badania suszu
- 19
@konopnybuch: przecież green goblin to nazwa bardzo energetyzującej sativy, a w opisie produktu było napisane, że "proponujemy Ci figlarnego kanapowca " xD
https://www.leafly.com/strains/green-goblin
No nic, nazwa bardzo ładna, szybko wpada w pamięć bo przecież spider-man, ale sądziłem że oczekujecie oryginalnych nazw, a nie kopiuj wklej z leafly ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.leafly.com/strains/green-goblin
No nic, nazwa bardzo ładna, szybko wpada w pamięć bo przecież spider-man, ale sądziłem że oczekujecie oryginalnych nazw, a nie kopiuj wklej z leafly ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
Skoro ma być ROZDAJO to będzie ROZDAJO na zasadach VAPE KING POLSKA! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Każdy plusujący bierze udział w losowaniu.
Wygrywają dwie osoby (pełnoletnie - będziemy to weryfikować po
Każdy plusujący bierze udział w losowaniu.
Wygrywają dwie osoby (pełnoletnie - będziemy to weryfikować po
- 43
@VapePolandOfficial: Nie mam doświadczenia z narkotykami (poza czekoladą) ale chętnie spróbuję.
Dla chętnych by coś kupić na tydzień uruchamiam specjalny kupon "usuń konto" na -30% - dorzucam też tradycyjnie dla każdego kupującego wykopka świecący mały brelok jako gratis do paczki. Podsyłajcie znajomym, rodzinie i komu się da, kupon jest bez ograniczeń :)
Może mnie znacie, może nie ale to właśnie dzięki wykopowi uwierzyłem, że jestem w stanie otworzyć własny sklep internetowy i tworzyć dokładnie to, co wpadnie mi do głowy. Oczywiście że to nisza, ale przynajmniej robię wszystko na swoich własnych zasadach i robiąc dokładnie to co CZUJĘ.
Czasy są porąbane i mam świadomość, że to nie jest dobry okres na rękodzieło, ale w ostatnim oddechu po pandemii i jeszcze przed wojną udało mi się trochę poeksperymentować i mam parę ciekawych rzeczy
Wleciała promocja na starsze drzewka które są na stronie od ponad 6 miesięcy, dodałem też 26 sztuk nowych.