W zeszlym roku w grudniu robilem praktyki na oddziale neurochirurgii jednego szpitala jako fizjoterapeuta. Szefu dal mi pacjenta po grubym wypadku, w wyniku ktorego mial na plytki i sruby stabilizowana szyje, a dodatkowo potezne niedowlady konczyn i calego ciala, wiecie, cewnik, pielucha itd. Siedziec sam nie umial, no generalnie dramat.
Mialem go przez tydzien, a ze opiekun pozwolil mi samemu prowadzic terapie (ofc po przedstawieniu moich zamiarow i planow) ostro zabralem sie do roboty. Stymulacje KG, KD, calego tulowia, przez pierwsze 2 dni, jakies cwiczenia na koordynacje wzrokowo-ruchowa, elementy PNF itp, no roboty codziennie na 2h przy nim, a na oddziale dwoch zatrudnionych fizjo i kilku studentow, a pacjentow 3 na osobe, liczac wszystkich jako pracownikow.
Ok,


































źródło: comment_1583819397ITRzWc7rliEICWPE1NdxjU.jpg
Pobierzźródło: comment_1583820240iJqZiaG38VimOleJj4g6Bt.jpg
Pobierzźródło: comment_1583821446l9JNpMwVUUd239uNgtNPzt.jpg
Pobierz