Wrocław. Niewidomy masażysta potrzebował pieniędzy na leczenie psa...

Moje założenie było takie: muszę zarobić trochę pieniędzy, żeby pokryć koszty zabiegu dla psa. Potrzebuje zatem klientów. To, co się wydarzyło, jest niesamowite - mówi nam Witold...
z- 70
- #
- #
- #
- #
- #
- #















"Mógłbym z powodu kontuzji psa zrobić zbiórkę, poprosić ludzi o te pieniądze. I pewnie bym je zebrał. Ale nie chciałem po prostu wyciągać ręki. Chciałem dać coś od siebie, grać fair. Nie chciałem organizować zbiórki, ponieważ uznałem, że zarobię potrzebne mi pieniądze, zamiast o nie prosić. Chcę je otrzymać za konkretną usługę, za pracę - stwierdza Witold."