Zapraszam do cotygodniowego, Waszego zestawienia najczęściej słuchanych albumów w serwisie last.fm.
Słucham z last.fm - Notowanie: 145 (subskrybuj tag: #sluchamzlastfm)
Polegać ono będzie na pokazaniu 9 najczęściej słuchanych przez Was albumów w minionym tygodniu. Notowanie będzie się pojawiać co tydzień w niedzielę, w godzinach
Jednym z najciekawszych aspektów tego filmu jest, pomimo całej mojej sympatii do Tarantino, oryginalna ścieżka dźwiękowa autorstwa mistrza Ennio Morricone. Po raz pierwszy od czterdziestu lat maestro napisze podkład do westernu. Jak wynika z rozmowy, niezbyt przekonany do jednolitych soundtracków Tarantino, uznał że ten film może właśnie na taki zasługuje, a skoro tak, jest tylko jedna osoba która może to zrobić, sam król westernów. Niestety, po pierwszych rozmowach między kompozytorem a reżyserem, wszystko wskazywało że i ta kolaboracja nie dojdzie do skutku z powodu napiętych grafików obu panów (Tarantino już przy okazji Bękartów Wojny chciał od Morricone kilka utworów, co nie doszło do skutku - w zamian otrzymał prawa do użycia kilku wcześniejszych kompozycji, przy Django także pół ścieżki dźwiękowej miało być kompozycją Morricone, ale ostatecznie dostaliśmy jeden, jakże fenomenalny utwór.).
Quentin nie jest jednak osobą która tak łatwo przyjmuje nie, więc dalej nalegał. Chciał żeby maestro powiedział mu chociaż co sądzi o scenariuszu i jaką koncepcję przy tworzeniu muzyki by objął. Morricone opisał mu motyw budujący napięcie, stały, rytmiczny, ale budujący suspens, zwiastujący ogromną p-----c, wybuch wściekłości który nastąpi. Wpasowujący się w klimat
@ColdMary6100: Zwłaszcza honorowy Oscar, którego nikt tak naprawdę nie wlicza do rankingów i nie traktuje jak prawdziwego to takie ostateczne "fuck you" w stronę twórcy, to takie uznanie w stylu "byłeś dobry, ale nie dość dobry".
Najlepiej to rozegrał śp. Peter O'Toole, który w 2002 roku po siedmiu przegranych nominacjach dostał Honorowego Oscara, którego nie przyjął mówiąc że do emerytury mu jeszcze daleko. I miał rację, bo potem dostał jeszcze
Świetna piosenka i świetny film, polecam Bagdad Cafe.
A desert road from vegas to nowhere some place better than where you're been A coffee machine that needs some fixing In a little cafe just around the bend
@sorek: Jak lewactwo mówi że wyjeżdża, to jeszcze rozumiem, ale poczytać profil Jonasza... Ludzie którzy "masakrują lewactwo, socjalizm i demokracje", wyjadą do UK, Szwecji, Norwegii Danii i Niemiec, z lewackimi prawami człowieka, lewackimi prawami pracowniczymi, lewacką minimalną stawką godzinową na poziomie 45-60% średniej płacy, z lewacką państwową służbą zdrowia i wydatkami rządowymi na poziomie >50% PKB.
St Peters Seminary - opuszczone seminarium niedaleko Glasgow. Bardzo ciekawy kompleks, jeden z ciekawszych opuszczonych budynków jakie udało mi się zobaczyć.
Hey You,
High Hopes,
Another Brick in the Wall part II,
Comfortably Numb,
Shine
Komentarz usunięty przez autora