Wpis z mikrobloga

@Sepang: eee no furka fajna jak to sec robi furore zawsze i wszedzie ale ze by robic z tego synonim meskosci to gruba przesada. Znaczy ze jak jezdze w116 albo w140 to jestem mniej meski czy jak? A jak jezdze seicento to jestem c---a czy co?
  • Odpowiedz
@Sepang: Po zobaczeniu tego zdjęcia, zaśmialem się pod wąsem.

Otóż miałem przyjemność poznać Dorocińskiego podczas planu pewnego serialu. Mniejsza o to, że był najbardziej otwartym aktorem spośród obsady, robił sobie heheszki z ekipą, częstował szlugami, chodził w dresie podczas przerwy i cierpliwie znosił różne warunki atmosferyczne czy typowe obsuwy na planie.
On na plan przyjeżdżał seatem leonem. Swoje już miał.
  • Odpowiedz
@m00n: czego oczekujesz po wykopie xD? Tutaj te same osoby będą raz twierdzić, ze sa nonkonformistami, a za chwile, ze PRAWDZIWY mężczyzna musi mieć to, to i tamto, bo jak nie to jest coś tam bla bla. Za chwilę ci powiedzą, ze jak cwiczyc na silowni to TYLKO DLA KOBIETY, a nie dla siebie, bo dla siebie to cwicza pedały. Bla bla bla i tak w kółko
  • Odpowiedz
@Herlequin: heh trafne okreslenie i podsumowanie. Zeby nie nie bylo nie mam nic do goscia w sumie to nawet kim jest, a w126 uwazam za wspaniale auto ale okreslanie poziomu meskosci na podstawie auta ktorym jezdzi to dla mnie grube heheszki :)
  • Odpowiedz
@Herlequin: jak ja się cieszę, że nie miałam jeszcze przyjemności poznać osobnika z takim s-----------m umysłowym, jaki jest prezentowany na wykopie przez takich użytkowników

  • Odpowiedz