Wyobrażam sobie komentarz Krystyny Czubówny: młody samiec pochodzenia afroamerykańskiego demonstruje swoją siłę aby zdominować pozostałych osobników oraz przejąć władzę nad stadem ;D
Zawsze jak nie chce mi się robić obiadu to chodzę do takiego małego, komunistycznego sklepu garmażeryjnego kilka ulic dalej. Jako że zakupuję tam dość często, to "zakumplowałem" się z pracownicą sklepu, panią Lucynką. Pani Lucynka, lat ~55, ostatnio dostała "awans" na kierowniczkę, toteż jej kompetencje poszerzyły się m.in. o przyjmowanie dostaw towaru, ale nie pracuje już na sklepie. Wobec tego pani Lucynka musiała wypełnić lukę na kasie i zatrudniła nową pracownicę - typową Karynę, lat 19, córkę Andrzeja i Grażyny, narzeczoną Sebixa.
No i jak się pewnie domyślacie, Karyna nie zagościłaby na łamach mirko, gdyby czegoś nie #!$%@?ła XD
Drogie Mirki jest problem. Potrzebuję pomocy w realizacji jednego ze zleceń.
W czerwcu poznałem wspaniałą kobietę, niestety problem jest tego typu, że od roku jestem żonaty. Wszystko udało się bardzo ładnie pogodzić, bo 4-5 razy w tygodniu wychodziłem "pobiegać". Niestety franca zaczęła coś podejrzewać i każe mi zainstalować endomondo. I tutaj jest moja oferta:
@RunForLife: Moze sie po prostu #!$%@? rozwiedź. Na #!$%@? no na #!$%@? chcesz zostac z ta 'franca'. Nie potrafię tego zrozumieć tak bardzo bardzo bardzo #logikaniebieskichpaskow
sytuacja w aptece. pan przy kasie jest obsługiwany wyjątkowo długo. trudno nie podsłyszeć, co mówi pani magister:
- niestety nie mogę panu wydać tego leku, recepta jest źle wypisana, nie jest wskazana wartość jednej z substancji czynnych leku. musi pan iść do lekarza rodzinnego, on wypisze panu jeszcze raz receptę.
pani idzie na zaplecze skserować panu jakiś wzór recepty dla lekarza rodzinnego (bo lek, zdaje się, jakiś nietypowy, a oryginalna recepta była wypisana przez specjalistę), w tym czasie pan pacjent odwraca się do ludzi stojących w kolejce i zaczyna komentować:
@sheslostcontrol: a ja się nie zgodzę z Tobą. Zauważ jak często w aptece widuje się takie sytuacje. Ba: zauważ, że stojąc w kolejce do lekarza praktycznie zawsze ktoś pyta czy może wejść poza kolejnością, "bo recepta". Coś jednak jest na rzeczy, te recepty muszą być albo niebywale skomplikowane albo lekarze tak bardzo mają je w dupie.
@sheslostcontrol: miałam podobną sytuację, jeśli chodzi o reakcję ludzi.
jechałam autobusem i nagle kierowca szybko zahamował, bo wyskoczył człowiek przed pojazd. autobus miał zielone. stałam z przodu i widziałam sytuację. na co stare baby: "co za kretyn kieruje! ziemniaki wozi!" i tego typu, więc mówię, że uratował być może komuś życie, to one, że "jak się nie umie chodzić, to powinien nogi stracić!". załamałam się.
W związku z aferą obyczajową, która od wczoraj dzieli Użytkowników mikrobloga, postanowiliśmy w końcu ujawnić zawartość przesłanej do nas paczki. Jak się okazało, nie mogliśmy wybrać lepszego momentu (⌐͡■͜ʖ͡■)