W związku z tym że mój troskliwy tata nie rozumie że się odchudzam i i tak mi przywozi słodycze wracając z zagranico, z chęcią wyślę komuś super pyszny krem z ciasteczek korzennych :D Można go jeść ze wszystkim tak jak nutelle. Wysyłka na mój koszt. Wyniki dzisiaj o 20, wylosuję za pomocą mirkorandom. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°
@ancynamonek: Czy znalazłaś to na plaży w okolicach Morza Śródziemnego? Wygląda jakby pochodziło z wyposażenia kuchni okrętowej greckiego tankowca Lotus... nawet pisze, że to pasta ( ͡°͜ʖ͡°) #pdk
@eoeoeo: Mam to samo, wiesza się zawsze na jakimś konkretnym wpisie i ile razy bym nie uruchomiła aplikacji ponownie to i tak się #!$%@? znów w tym samym miejscu
#anonimowemirkowyznania Pamiętacie z dzieciństwa jak mówiła wam mama jak urwaliście łapkę pluszakowi "no patrz co zrobiłeś, teraz misio będzie smutny i płakał"? No to wam powiem, że pewnie to coś z psychiką, ale mi do tej pory zostało. Niekoniecznie w przypadku misiów, ale czasami potrafię w myślach nadawać przedmiotom nieożywionym cechy ożywionych. Objawia się to zwłaszcza, gdy zepsuję coś, co do tej pory działało, albo gdy zobaczę na przykład jakiś wyglądający na
@AnonimoweMirkoWyznania: O rany jakie to słodkie :D Ja mam coś podobnego, ale chyba nie aż tak bardzo zaawansowane. Na kolonię wzięłam ze sobą najbrzydszego pluszaka jakiego miałam o imieniu Byleco, żeby mu nie było przykro że wolę ładniejsze. Do tej pory mam wyrzuty sumienia jak rozgnietłyśmy z siostrą tamagotchi (pieska) nogą od krzesła - wydawał wtedy dziwne dźwięki i obrazki na wyświetlaczu, śmiałyśmy się a on tak naprawdę umierał (╥
@lsamuel: - Chcesz kupić pawia? - Nie - Mówisz nie, bo nie wiesz co to paw. Paw to zwierzę hodowlane o wymiarach sześć na sześć. Chcesz kupić pawia? - Tak - Mówisz tak, bo nie wiesz co to paw. Paw to zwierzę hodowlane o wymiarach sześć na sześć. Chcesz kupić pawia? - Nie - Mówisz nie, bo nie wiesz co to paw. Paw to zwierzę hodowlane...
macie jakieś nietypowe, hermetyczne kryteria oceny ludzi? nie mówię tu o uderzaniu w jakieś stereotypy i tkwieniu w nich, ale o czymś, co zapala Wam lampkę ostrzegawczą i staracie się dociec tematu, by znaleźć przyczyny takiego stanu rzeczy?
przykłady moich "wskaźników diagnostycznych": - z dziewczyną nie da się porozmawiać o niczym, nawet o lakierze, który ma na paznokciach; - w czasie wizyty w domu/mieszkaniu nie widzę nigdzie książek; - dziecko/młodzież jest pozbawione
@michalkosecki: Jak ktoś nie potrafi napisać zdania bez błędu ortograficznego, to uznaję go za debila i nic tego nie zmieni, choćby na uszach stawał. No cholera, przez kilkanaście lat edukacji i choćby sporadycznym kontakcie z tekstem pisanym da się zauważyć, że "muzg" przez takie "u" wygląda źle, a mnie aż w oczy kole ( ͡°ʖ̯͡°)
@cesarz_galaktyki: Ja się nabrałam nad morzem ( ͡°ʖ̯͡°) Miałam taki świetny plan ustawić te myszy jak tata wróci skądś napity (no zdarzało się), one by tańczyły i miałam powiedzieć, że już tańczące białe myszy widzi z tego alkoholu, a wszyscy śmialiby się i dokazywali... myszy nigdy nie zatańczyły, ostatecznie chyba wylądowały w piecu.
Siemano. Witam w moim pokoju gościnnym. ( ͡°͜ʖ͡°) Tak, wiem, ale jeżdżę rowerem i chodzę na basen i idzie dobrze. Najpierw masa, potem rzeźba.( ͡°͜ʖ͡°)
ŚWIETNE JEDZENIE (ʘ‿ʘ)
Wiec jakby ktos z przyjezdnych (bo miejscowi pewnie znają) przeglądał tag to szczerze polecam na wypad na obiad/wczesną kolację.
Szkoda, ze w #gdansk nie ma takiej knajpy ( ͡° ʖ̯ ͡°) Do Sopotu muszę zajrzeć, bo tam podobno cos jest. Żałuję, ze dopiero