@khurghan: poszło! :D

@totalski: Oczywiście że tak. Główny segment to klient - spedycja - przewoźnik faktyczny. Bardzo dużo spedycji ma auta na kontraktach dlatego to wygląda. Ale dalej bywa tak, że mamy system klient - (2-3 spedycje) - przewoźnik. Ogólnie teraz się ukróciło jeżeli chodzi o przerzuty giełdowe bo jedną z większych firm, która przerzucała ładunki z TimoCom na Trans została zbanowana i tu i tu. Ps. nazwa zaczynała się na literkę: "O"Pokaż całość

@WujaKrajaPlacka: Jest wiele sytuacji i nie można określić jakiegoś średniego czasu. Na prowadzeniu mamy na naszym departamencie 50 aut, naczepy: 13,6m - megi,standardy,muldy i to większość z tych aut zabiera te ładunki. Dodatkowo współpracujemy z kilkoma spedycjami, które wspierają nas a my ich. Klienci często rozumieją sytuację jaka jest na dany moment w transporcie i terminy czasami podlegają negocjacjom. Załadunek przeważnie idzie przekładać, rozładunek już nie - więc towar zawszePokaż całość

@magnate: Dokładnie tak. Klient wysyła zlecenie, spedycja przekazuje je dalej do kolejnej spedycji, która np. ma autka na kontrakcie. Więc wygląda to tak: KLIENT - spedycja 1 - spedycja 2 - przewoźnik fizyczny. Nie zawsze wrzucasz ładunki na giełdę tylko piszesz od razu konkretnie do osób, które robią dany kierunek. Każdy podmiot wystawia swoje zlecenie przewozowe/transportowe/spedycyjne. Nie ma czegoś takiego jak wewnętrzny obieg.

@PfefferWerfer:
1) Firma po całej Europie centralnej, wschodniej, zachodniej i Skandynawia. Sporadycznie zdarzają się dziwne kierunki jak Afryka itp.
2) Działamy na swoich oraz na przewoźnikach kontraktowych. Całkowitej floty nie znam. U mnie jest to 10 aut.
3) Podwykonawców mam kilkunastu, wstawione mają łącznie 40 aut.
4) Kilka biur w Polsce, u mnie około 20 osób. W całej firmie i oddziałach 400-500.
5) Osobiście mieszkam na pomorzu.

@Pawel1988polska: zależy od doświadczenia. Teraz posiadam 3300 netto+multisport+ubezpieczenie+pakiet medyczny+premia (600-1400 zł). Nie jest to szał jeżeli chodzi o spedycję ale mam w departamencie świetną i zgraną ekipę oraz mega atmosferę co się przekłada na komfort pracy. Oficjalnie pracujesz od 8-16 ale nikt czasu nie liczy. Skończysz pracę - idziesz do domu, rano się nie wyspałeś, przychodzisz na 9. Potrzebujesz wyjść 2-3 godziny wcześniej - nie ma problemu. Niektórzy znajomi zPokaż całość

@Thunderbolt: Najlepiej dostać się na start do większej firmy, zdobyć bazę podwykonawców ew, klientów, wyuczyć się i uciekać dalej do lepszych. Tylko międzynarodówka. Na kraju jest bardzo dużo pracy a zarobek gówniany. Jak zarobisz z 2 podstaw + premia 500-600 zł to cud.

Jeżeli chodzi o wybór to zależy też jaki rynek Ciebie interesuje, o jakich krajach myślałeś. Wybór firm jest teraz ogromny, wszędzie szukają spedytorów - a o samegoPokaż całość

@MrFruu: Dla mnie najgorsza to papierologia. A na praktykach raczej mają Cie w poważaniu i będziesz to robił - porządkował zlecenia, faktury i tak dalej. Ja osobiście przed praktykami się nie przygotowałem. Wszystko wyszło ok, wiedza z zajęć była OK.\

@Spizgany_Dalajlama: Jeżeli masz dużo cierpliwości i potrafisz medytować aby oczyścić umysł to zapraszamy. ( ͡º ͜ʖ͡º)

@redwater: Paliwo, zaliczki rozliczają kadry, flotowiec robi przeglady, ubezpieczenia i serwisy. Weryfikację kilometrów robimy my. Na kontraktowych przewoźnikach zlecenia jak przeważnie w każdej spedycji liczone są z "mapy". :)

@PfefferWerfer: baczne oko zobaczyło promy?( ͡° ͜ʖ ͡°) Stawki dla stałych przewoźników są liczone w kółkach - taka sama stawka płatna od kilometra. Jeżeli chodzi o "luźne" zlecenia przekazywane dalej to wszystko jest do dogadania każdorazowo - uzależnione od miejsca załadunku/rozładunku.

@macieks5: Stali klienci mają cennik. Dorywcze zapytania o transport ustalane każdorazowo zależnie od możliwości. Zyski są różne na kółkach - zależy czy eksport/import jest od klienta czy spedycji. Najlepiej jak podlot pod rozładunek/załadunek jest nieduży i zlecenia bezpośrednio od klienta. Przeważnie na mojej relacji kółka na kontraktowych przewoźnikach to 250-350 EUR, bywają oczywiście gorsze po 100-50 EUR. Jak pozbierasz ładunki częściowe lub wysypie się auto innej firmy to może byćPokaż całość

@Thunderbolt: Poziom dobry, i tak większość opiera się na mailach. Ewentualne problemy po angielsku. Ja na swojej pierwszej rozmowie szedłem na asystenta spedytora. Rozmowa była posrana bardzo. Za najniższą krajową, z psychologiem-rekturem i szefem. Przerwali mi moją życiową opowieść "ok, no to my już wszystko wiemy, prosimy czekać na telefon". Potem zaprosili na drugi etap testu a angielskiego. Powiedziałem szczerze, że nie zamierzam tam jechać i marnować kasę na stanowisko,Pokaż całość

@macieks5: Trzeba być klientem i dostać taką wycenę od firmy transportowej. :) Nie ma minimalnej ilości, jeżeli jest to stały kontrakt/projekt to faktycznie stawki są troszkę niższe jak dla zleceń "kilka razy do roku".

@redwater: Oczywiście, każde auto ma GPS - auta własne stały, kontraktowe "pod zapalniczkę". Odczyty tacho tylko przy własnych. Według przepisów raz na 90 dni trzeba ściągnąć dane z tachografu. Przeważnie robi się to co 28 dni - razem z obowiązkowym sczytaniem karty kierowcy.

@Spizgany_Dalajlama: Nie jestem szefem, ale wiem że duży problem jest z płynnością finansową wielu firm. Wydłużane terminy płatności, nierentowni klienci itp. Średnie terminy płatności to 55 dni. Więc z pewnością na start swojej firmy trzeba mieć porządne zaplecze finansowe aby przetrwać pierwsze miesiące.

@redwater: w swojej firmie 0 jeżeli chodzi o kierowców, na kontraktowych przewoźnikach jest ich 3.

@redwater: Nie znam dokładnego wynagrodzenia kierowcy, jedynie co to widzę statystyki kosztowe + rozmowy z chłopakami. Wszystko zależy od ilości dni w trasie i innych czynników. Obstawiam, że około 5 wyciągną, Ci lepsi ok 6, ciut ciut może ponad to. To już nie te czasy że było 10 na rękę i chata w rok postawiona. ;)

@redwater: zależy też od kierunku który obsługujesz, czy latasz eksport import czy przerzuty robisz na EU. Tak czy inaczej teraz jest czas kierowców. Brakuje ich więc mogą narzucać swoje warunki jak chcą bo jak nie to usłyszysz: "to znajdź kogoś innego, kto pojedzie". Dziękuję, dobranoc.

@Arrival jeżeli ktoś ma kilka aut, najlepiej już spłaconych po leasingu to jasne, idzie wyżyć. Ale jest zapierdziel: problemy z kierowcami, stawki też nie są teraz najlepsze, paliwo drogie, euro niskie, papierologia, wszystko trzeba kontrolować. Do tego trzeba pamiętać że eksploatacja i naprawy też nie są tanie. Jeszcze w PL to się opłaca serwisować. Niejednokrotnie bus serwisowy jedzie do autka które gdzieś tam stoi bo to taniej wyjdzie niż naprawiać naPokaż całość

@Arrival: neutralnie przyjmijmy stawkę na zachód i to na przerzutach gdzie !średnio! płacą 0,9eur/km. Minimalnie zrobisz 10 000 km a to daje Ci 9 000EUR = ok 38 000 PLN od auta. Fakt - na spedycji bezpieczniej ale nie zawsze też spedycja ma na tyle roboty, a nikt nie zapisuje w warunkach umów "zapewniamy minimum 10 000 km".

@budziool:
1) jestem po szkole średniej (maturalne) - dodatkowo technik logistyk, technik spedytor. Teraz zaczynam zaoczne studia związane z transportem. Dodatkowo zrobione praktyki zawodowe, rok w Szkocji jako magazynier (2-mce, 10-mcy logistyk), rok jako pilot transportów ponadnormatywnych i potem się zaczęła przygoda ze spedycją.

2) przepraszam ale nie pamiętam już treści dokładnej. Pamiętam tylko że mieli: "rok doświadczenia w spedycji". Ogólnie zawsze takie klauzule ignorowałem - opłaciło się.

@Uchodzca_Z_Polski: oni też się cenią. Chociaż słyszałem ciekawą historię. Księgowa/kadrowa została bohaterem. Do jakieś firmy na Lubelszczyźnie przyjechał cały bus Ukraińców, księgowa jako jedyna zaczęła skanować prawa jazdy po czym jeszcze dokładnie wszystkie obejrzała i doszła do wniosku że wszystkie mają taki sam numer... :D

@sanchopancho: Zawsze im bliżej tym lepiej. Limitów nie ma - wszystko zależne od sytuacji. Czasami jak się klienci gotują i dają dobre stawki to nawet na kraju 300 km na pusto. Od czasu do czasu się znajdzie krajówka. Tak do 100 km po PL na pusto. Jeżeli chodzi o eksport np. z CZ to super jest przerzucić autko z PL to też się od razu zarobi ze 100-150 EUR. JeżeliPokaż całość

@sanchopancho: pół roku na konserwach z biedry. Mówią że za 500-600 na miesiąc idzie wyżyć spokojnie. Pranie robią sami na naczepie - zawsze bańki z wodą, proszek. Dla mnie to nie warunki do życia, ale to w sumie ich decyzje. Jestem neutralny jeżeli o to chodzi.

@kratekk: zależy wszystko od kierunku. Można średnio ująć 10-12 tysięcy. Czasami 8, czasami 13. Zależy jak robota się układa.

@budziool: miałem farta, ale polecam Ci - idź na studia. Poważnie, mimo wszystko to się przydaje. A najlepiej by było zrobić zaoczne/wieczorowe + pracować. Ciężkie lata ale potem będzie się opłacało. Ja osobiście żałuję, że tak nie zrobiłem.

@djdziakos: każdy ma swój program. Niektórzy mają specjalne mapki dla ciężarówek, niektórzy korzystają z mapek oferowanych przez giełdę Timo, niektórzy z google. Jeżeli chodzi o googla to jest ciężko bo nie widać wysokości, zakazów tonażowych. Przeważnie przyjęto system, minimum "pomarańczowe drogi".

@kratekk: średnio przy 10 000 km na zachód (po 0,9EUR) = 38 000 zł - 13 k zł paliwo - 6k zł leasing - 5k zł wynagrodzenie - 5k zł opłaty drogowe. Powinno zostać gdzieś około dyszki, nie licząc oczywiście napraw i wszystkich dodatkowych wydatków. Jeżeli coś się spieprzy to od tego np odliczasz wystrzał opony - 1k zł, poduszka naczepy też 1k zł . Nie wspominamy o większych awariachPokaż całość

@lilost: wiem, że Urzędy Pracy robią prawko na kat. C+E wraz z kursem. Oczywiście, lepiej pomagać swoim ale podobno też jest mało chętnych do takiej pracy. Kiedyś było łatwiej bo dużo kierowców to pozostałości po wojsku gdzie wtedy od ręki wszystkim robili prawka na ciężarówki. Myślę, że to jest jeden z powodów dlaczego jest tak mało wykwalifikowanych kierowców, drugi to zapewne koszty jakie trzeba wyłożyć "od ręki" - ale 2-3Pokaż całość

@EstebaN1: OPs... ( ͡º ͜ʖ͡º) siedzibę główną mają w Warszawie :)

@kratekk: to jest średnia. Niektórzy płacą więcej, niektórzy mniej.
@Arrival coś w tym jest. Jednak to poważnie wymagająca branża, która kosztuje dużo nerwów. Trzeba pamiętać o czasie pracy kierowców, pauzach. Do tego łatwo wyłapać mandat za wjazd na jakiś zakaz - o pomyłkę nie trudno. Wystarczą małe rozbieżności w czasie, lekkie przekroczenia i już mandat 2k od ITD, do tego lekkie przeciążenie na ośkach i też mandat + kosztPokaż całość

@rafi002: spedytor ogarnia ładunki, papiery itd. Dyspozytor tylko dysponuje autami - przeważnie wykonuje polecenia spedytora.

@ogtf: nazywam to transportową tabliczką mnożenia - czas pracy kierowców, cykle tygodniowe! To podstawa którą trzeba wykuć jak tabliczkę mnożenia. Jak wyłapią że nie będziesz go znał to Cie będą rolować na każdym kroku. To jest poważnie najważniejsze. Do tego dobrze znać kilak przepisów aby rozpisać np. przeciągnięcia czasu - brak miejsca parkingowego, jazda z drogim towarem i brak bezpiecznego miejsca parkingowego itp. Akurat przepisów nauczyłem się od cwanych kierowców.Pokaż całość

@brzezinol: korzystamy z giełd transportowych TimoCom, Trans, Transporeon i kilku innych. Do pomocy przydaje mi się np. mySms, czasami do liczenia częściówek strona http://goodloading.com, dodatkowo jakieś tam strony z awizacjami dla załadunków/rozładunków i systemy do bookowania promów.

Do tego mamy wewnętrzny system w firmie do zleceń, płatności i papierów, ale moja praca się kończy na tym czy mamy limit kupiecki dla klienta, czy też ważne ubezpieczenie dla przewoźnika. InnePokaż całość

@Arrival: Raz nasz kontraktowy miał szkody 3 razy pod rząd w jednym miesiącu. Jedna na 400 eur, druga na 1500 eur a trzecia na 1700 co daje Ci już ponad 15k PLN. Nie daj Bóg trafić na czarną serię szkód + awarie, a o takich już też słyszałem. Trzeba mieć poważnie zaplecze finansowe na "w razie w.". Jeszcze gdzieś tutaj wpisałem o płatnościach - trzeba pamiętać że biorąc samemu zleceniaPokaż całość

@boltzmann: Jeżeli znasz niemiecki dobrze to jest duży plus załapać się na zachodnie kierunki. Warto zrobić np. kwalifikacyjny kurs zawodowy, gdzieś złapać tego pojęcia o transporcie - załapać się na jakieś praktyki. Każdy ma szanse we wszystkim, jednemu wyjdzie lepiej drugiemu gorzej, do momentu aż nie spróbujesz to się nie przekonasz.

@KosmicznyPolityk: kierowcom - tak. Jeżeli chodzi o kontraktowych każda firma ma swoje zasady. U nas płaci się puste/pełne - czyli za wszystko. Na moim kierunku auta robią 12-14 tysięcy km/miesiąc. Na zachodzie 10-12. Czasami wyższa stawka niweluje przebiegi jak to ma miejsce np. na wyjazdach z PL do "Danii na wyspę" - dużo czasu tracisz na promach, kilometrów wychodzi mało.

Niektóre firmy np. nie płacą 50 km podlotu do załadunkuPokaż całość

@wezsepigulke: Art. 5c. ust. 2 ustawy o transporcie drogowym dla wykonywania pośrednictwa przy przewozie rzeczy niezbędnie jest posiadanie zabezpieczenia finansowego w wysokości 50 000?. Wymóg ten może zostać przez przedsiębiorcę potwierdzony rocznym sprawozdaniem finansowym lub też dokumentami potwierdzającymi:
– dysponowanie środkami pieniężnymi w gotówce lub na rachunkach bankowych lub dostępnymi aktywami,
– posiadanie akcji, udziałów lub innych zbywalnych papierów wartościowych,
– udzielenie gwarancji lub poręczeń bankowych,
– własność nieruchomości.

JeżeliPokaż całość

@Lester_Burnham: Niestety robię stałe kierunki. Ale miałem okazję wysłać autko w zimę na budowę do Mehamn NO-9770. Trafiliśmy wtedy na chłodny front i było w dzień -18 a w nocy podchodziło pod -30. Mimo dobrego wyposażenia auta to i tak bywały problemy. Kierowca nie gasił w ogóle silnika. Trasa podobno piękna, ale BARDZO niebezpieczna.

@michalszklarski: nasz departament ma łącznie 50. Dzielimy się obowiązkami na 3 osoby. Samemu z taką ilością wytrzymałem tydzień, ale to maksimum jakie możesz przyjąć jeżeli chodzi o pełną opiekę od planowania, dyspo aż po dokumenty.

Myślę, że wykruszą się dziady i janusze transportu, które zaniżają stawki. Potem wyleci sporo przewoźników - stawki pójdą w górę i wrócimy do normalności na jakiś czas. Trzymam za to kciuki. Tak samo jak zaPokaż całość

@arturmacho: przeczytaj jeszcze raz. "To już nie te czasy". :)

@boltzmann: oj tak, to też jest zawód wymagający ściemniania: dlaczego np. auto nie dojechało na rozładunek. Powiesz, że kierowca zachlał? Oczywiście, że nie - awaria jest! Niestety każdego dnia w transporcie przewija się tysiąc kłamstw. ( ಠ_ಠ)

@bart84: dokładnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

@spere: prom przez telefon można załatwić z biurem, check-inem. Po dłuższej pracy znasz już timetable na pamięć. Dużo małych awarii kierowcy naprawiają sami, jak potrzebny jest serwis to i tak ciężko coś znaleźć o tej porze, o której dzwonią to wtedy temat odkłada się jako numer 1 na rano. Stałe miejsca też już są znane. Przeważnie raz w tygodniu jakieś jest odwiedzane. Gorzej bywa w zimę lub po deszczach jakPokaż całość

@arturmacho: na kraju nie dużo, na busach troszkę lepiej. Mimo wszystko najbardziej opłacalne to międzynarodówka. Nie znam sektora morskiego/lotniczego. Wg statystyk przeciętne zarobki w 2017 r. wynosiły 5400 zł brutto co myślę że się potwierdza. Z doświadczeniem trzeba liczyć te 3,5-5 na rękę z premią. Wyjadacze ze swoją bazą dobrych klientów mogą wyciągnąć 6-7. Kierownicy 8-12. Dyrektorzy to i pod 20 podchodzą.

@4191727801: Myślę, że nie za naszego życia. Stopniowo postępuje automatyzacja, jednak jeszcze długo najważniejszym w transporcie czynnikiem będzie ten ludzki.

@bachuxd: Na szczęście nie mam z takimi kontaktu. Ale kiedyś podczas jazdy autostopem miałem okazję otworzyć drzwi od kabiny takiego brudasa. Stanowczo - nie chciałbym mieć z takimi kontaktu.

@arturmacho: jeszcze o tym nie myślałem. :) Na chwilę obecną odkładam pieniążki. Przyjdzie odpowiedni moment to będę się zastanawiał. :)

@StaraSzopa: czasami masz ochotę wyrzucić komputer za okno, czasami masz możliwość pogrania sobie w coś w pracy, wyjścia wcześniej, przyjścia później. Czasami robisz wszystko z ochotą a czasami tym rzygasz. Na bank jest to stresująca, odpowiedzialna praca, która wymaga odporności na stres, podejmowania szybkich decyzji. Nie jest dla każdego ale jak to mówią: "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma." :)

@StaraSzopa: i dodam jeszcze: bywają dni że telefon dzwoni co minutę, nie skończysz rozmowy z jednym a dzwoni drugi. Gdy z kimś dłużej rozmawiasz masz kilkanaście wiadomości: "Nieodebrane połączenie z numeru/Nadawca tej wiadomości próbował się z Tobą skontaktować." Dzięki temu nawarstwiają się problemy, zaległości, które i tak musisz rozwiązać. Wtedy warto sobie zrobić taką listę "to do", ustawić priorytety. No i nie ma co odkładać czegoś na później bo potemPokaż całość

@arturmacho: idzie więcej wyciągnąć myślę, tylko trzeba znaleźć dobre miejsce.

@panrabbit: nie. :) Ale optimalnie podobną. ;)

a tak z ciekawości w ogóle ktoś tutaj akceptuje wnioski o zatwierdzenie AMA, napisałem zgłoszenie ale martwa cisza. Może @Moderacja pomoże? :)

@quarox: za przeklejanie :D Ogólnie pewnie zbankrutują, właśnie już mamy zakaz współpracy z nimi i wszystkimi spółkami - córkami. ;)

@ozabazo: a co to ma wspólnego z moim kierunkiem? Nie robię kontenerów to w żaden sposób mnie to nie interesuje. Ale obstawiam, że Gdańsk bo ostatnio dosyć głośno o nim :)

@TheMan: "dz, nieakt, pzdr" - ulubione słowa ludzi, którzy robią krajówki. "Dziękuję, nieaktualne, pozdrawiam, podobnie jak 'poszło!' " ;) Taki spedytorski "slang" ;)

@quarox: bo do tego trzeba mieć dar. Ostatnio u nas dziewczyna była co pracowała 2 lata w jakiejś innej firmie, posiedziała 6 miesiący i nara bo po prostu nie dawała rady. Nie potrafiła wytłumaczyć nic kierowcom, zero inwencji twórczej, zero zaangażowania. Po pół roku ładunki na imporcie/eksporcie można było policzyć na palcach jednej ręki. Nawet te z Severstala z Rygi na Łotwie - gdzie dostęp był do platformy zakupowej gdziePokaż całość

@ozabazo: aż mi się smutno zrobiło :( Nie znałem tego, jeżeli masz więcej takich ciekawych dowcipów to możesz się śmiało tutaj podzielić. Z chęcią poczytam! :)

@KosmicznyPolityk: Na szczęście nie robię zachodu więc mnie omijają imigranci. Ale u kolegów nie raz ktoś wszedł na naczepę, wieźli spożywkę, imigrant nasrał i cała partia towaru poszła się walić. Na szczęście ubezpieczenie przewidziało "szkody wyrządzone na skutek obecności drugiego człowieka w przestrzeni ładunkowej."

@Saeglopur: osobiście nie miałem jakiś tam wielkich akcji, zamoczenia papieru, obtarcia na towarze. Raz się wysypał stelaż ze szkłem na naczepie, innego razu auto z celulozą wpadło do rowu. Ostatnio wywoziłem bigbagi z kartonach, kierowca spiął pasami i ogólnie odbiorca odmówił przyjęcia towaru ze względu na uszkodzoną tekturę, bigbagi były w całości, towar wrócił 2 tysiące km do nadawcy. Ale nie zgłoszono szkody.

Jedyna z zabawniejszych sytuacji, które były kosztownePokaż całość

@matus112: całe doświadczenie w branży transportowej to 2 miesiące jako magazynier (profit: nabranie doświadczenia w układaniu towaru - zmysł wyobraźni), 10 miesięcy jako logistyk (papierologia i prawo transportowe). Rok jako pilot transportów ponadnormatywnych (czas pracy kierowców). No i na koniec 3 miesiące praktyk na spedytora. Teraz od ponad 3 lat w spedycji.

Jeżeli chodzi o nazwę firmy chciałbym zachować szczątki anonimowości. :)

@matus112: na wszystko przychodzi pora. :) akurat niedługo będzie ku temu okazja, jak będzie negatywnie to się pożegnamy. Nie przywiązuje się za bardzo do miejsca w którym pracuje. Jak na mnie to i tak długo w jednym miejscu. :)

@matus112: Oczywiście, że tak - ale nigdzie nie napisałem że nie chcę zarabiać więcej. Jak przyszedłem to było około 10-15 które sam pozyskałem, obecnie pozostałe sam pozyskałem. Mam kilku klientów w bardzo fajnych kierunkach z dobrymi stawkami, którzy dosyć mocno są związani ze mną więc karta przetargowa zawsze jest, a plik z marżą jaką wyrabiam na tym też na bieżąco prowadzę. :)

@matus112: kalkulując wszystko co robię to ponad 10 tysięcy EUR, jeżeli zaś biorąc pod uwagę samych swoich klientów to ok 40-50% z tego.

@colaifajki: mam tylko firanki na prowadzeniu. Nie znam się na transporcie chłodniczym.

@laptop_wwa: wszystko ma swoje plusy i minusy, zawsze można zaryzykować i jak to mówią, lepiej późno niż wcale. :)

@siasiuszek: załadował na swoje :D

@fledgeling przyjmijmy, jesteś fotografem, obrabiasz zdjęcia itd., interesuje Cie programowanie? :)

@Gippo86: niestety nie jestem zorientowany na tych kierunkach więc nie jestem w stanie określić ceny czy nawet sobie jej wyobrazić, robię inne destynacje. :)

@zasypiam: najlepiej wysłać zapytania po firmach transportowych na maila. Wszystko trafia gdzieś do spedytorów. Tylko w wielu firmach warunkiem jest współpraca tylko z firmami. Mało kto chce przyjmować zlecenia od klientów indywidualnych.

@boleminoga: przykro mi - nie mój kierunek, nie pomogę.

@jukilop: niestety, nie mój kierunek. Jest u nas jakiś oddział co robi GB, jednak zajmuję się innymi krajami.

@Pitey_Pablo: nazwa już padła w komentarzach kilka razy. Ale tak, z Żoliborza ;)

@fledgeling: ok, dziękuję za Twoją opinię. Idę płakać w kąt i usuwam konto. :)

@RightInTheFeels: zapraszam.

@PrawdziwyRealista: dzięki, staram się pisać prawdę bez koloryzowania. :)

@kmds: nie kojarzę, takie pytania można też na FB: czarna lista firm transportowych. ( ͡º ͜ʖ͡º)

już padło to pytanie, ale powtórzę: korzystamy z giełd transportowych TimoCom, Trans, Transporeon i kilku innych. Do pomocy przydaje mi się np. mySms, czasami do liczenia częściówek strona http://goodloading.com, dodatkowo jakieś tam strony z awizacjami dla załadunków/rozładunków i systemy do bookowania promów.

Do tego mamy wewnętrzny system w firmie do zleceń, płatności i papierów, ale moja praca się kończy na tym czy mamy limit kupiecki dla klienta, czy też ważne ubezpieczeniePokaż całość

@Marcinowy: śmiało!

@ButtHurtAlert: najgorsze segmenty: busy po EU który już się rozładował zanim zdążyłeś znaleźć ładunek. Po kraju duże podobnie, i jeszcze tyle problemów na krajówkach. Współczuję. Międzynarodówka wygląda mimo wszystko spokojniej.

@Gremo: zapewne na asystenta spedytora za małe pieniążki. Jeżeli byłeś logistykiem to już jakieś podstawowe pojęcie masz, łatwiej się przesiąść z logistyka niż z "zielonka".

@Zero_Gravity: zależnie od kierunku w którym jedziemy. Najbardziej stresująca sytuacja to jak zostałem sam ze wszystkimi autami na tydzień (50 maszyn) - troszkę zaległości w papierach powstało ale wszystko było poładowane. Poza tym to już troszkę po 3 tych latach człowiek patrzy z przymrużeniem okna na te niektóre problemy.

@januszjanusz666: oni kraj chyba robili. Nie współpracowałem za dużo z nimi. :)

@krzychopr: 60 po kraju, 70 na międzynarodówce.

@Zero_Gravity: miałem poważnie szczęście i wszystko mi sprzyjało. Nie miałem żadnego problemu typu: spóźnię się, nie chcą rozładować itp. Szczerze mówiąc - cud! Jakby coś się powaliło u 2-3 to powiem że już by była masakra i ogień.

@krzychopr: oczywiście, że nie. Nikt do niczego nikogo nie zmusza. :)

@krzychopr: jak wspomniano - zajmuję się 13,6 firaneczki. Nigdy nikogo z kierowców nie proszę o coś co nie jest niemożliwe. Zawsze wszystko uzgadniamy.

@budziool - rosyjski robi się coraz ważniejszym językiem. Bardzo przydaje się na EST/LT/LV.

@Gremo: Przeważnie czeka się do dnia następnego, takie sytuacje się zdarzają. W Polsce prawo pozwala na wymuszenie na zleceniodawcy podjęcia decyzji jeżeli chodzi o rozporządzenie towarem. Międzynarodówka i konwencja CMR ma swoje problemy. Tak czy inaczej przeważnie czeka się do następnego dnia i problem się rozwiązuje.

Nie robię Rosji, ja z paletami nie mam dużego problemu ponieważ nie mamy wymiany palet itp.

@piotr-maksymczak: odblokowane dla wszystkich. Zapraszam.

@RightInTheFeels: odblokowane dla wszystkich.

@papaj_21_37: nigdy nikomu nie ufaj. Szefowie kontraktowych mówią, że chłopaki są zadowoleni. Ale co oni tam gadają na tych parkingowych uniwersytetach...

@mar111cin: na kraju są małe kilometry i co chwile rozładunki/załadunki. Na międzynarodówce nadrabiasz lepszą stawką i dużą ilością kilometrów.
Jeżeli chodzi o sam kraj - przykro mi, nie pomogę. Robię tylko międzynarodówkę, po kraju przerzuty i to przeważnie z Transa.

@Mountini: mogłem dopisać że w takiej kalkulacji kosztowej brałem swój kierunek. Na zachodzie masz już tą minimalną i kolejne wymysły tak więc faktycznie możesz mieć racje. Dziękuję za sprostowanie!

@Xsorta: oj tak, czasami mogę coś sprzedać na transie taniej, jednak wychodzę z założenia że lepiej dać komuś drożej, ale komuś z kim się już współpracowało.

@Zero_Gravity: Jak zwykle u Czecha - czeski film. Kody na czechu też są bardzo posrane :D

@instinCtoriginal: Wszystko też zależy od firmy. Przeważnie ponoszą największą odpowiedzialność - to oni podpisują kontrakty, akceptują końcowo stawki, oni odpowiadają za budżet, wszystkie niepowodzenia swoich podopiecznych itp.

@mbwwr: Dziękuję. Najbardziej lubię to, że prócz wysyłania smsów, bookowania promów i zleceń to nigdy nie ma takiego samego dnia i czasami spotkasz się z rzeczami "które się fizjologom nie śniły". Najbardziej mnie irytuje dokumentacja. Nienawidzę robić papierów.

@Gremo: bardzo mi przykro - na chłodniczych tematach się nie znam.

@databroke: opisywałem firmę, z Afryką nie miałem osobiście do czynienia.

@Mountini: firma lata po całej EU, Rosja i Ukraina też. Mi osobiście język rosyjski bardzo przydaje się na EST/LT/LV.

@theonering: aktualnie nic się o tym nie mówi. W moich kierunkach jest jeszcze cisza. Poza tym zanim to wszystko wejdzie, zanim się pojawią podmioty kontrolne to też już będzie w razie czego prościej ogarnąć temat.

@mar111cin: starty zawsze są trudne. Na króciakach największy zysk jest, tylko trzeba mieć dobrą robotę gdzieś aby robić minimum 2 kółeczka na dzień. Jeżeli chodzi o kraj to bardzo ciężko mi coś Tobie poradzić.

Giełda trans to niestety rak.

@theonering: przeważnie internetowe, etransport, 40ton.

@flito: firma ok 500 osób z różnymi oddziałami w PL.

@Mountini: nie robię Rosji, nie pomogę z pozwoleniami.

@mar111cin: już troszkę o tym pisałem tutaj. Zacytuję: trzeba pamiętać że biorąc samemu zlecenia często są obsunięcia w płatnościach. Mało tego że termin 55-60 dni to jeszcze przedłużają o 20-30 a windykować nie jest prosto. Płatność jest oczywiście liczona od momentu dostarczenia oryginałów dokumentów pocztą więc też trzeba doliczyć te 3-6 dni na kółkach eksport/import... Jak na przerzutach po zachodzie które trwają 1-2 tygodnie to już masz +20 dni. BywająPokaż całość

@mar111cin: u nas w firmie jest to 0,9.

@Miscellaneous: na magazynie sporo osób to Polacy, jeżeli chodzi o przełożonych to starali się mówić wyraźnie. Ale faktycznie bywały sytuacje, że nie szło ich zrozumieć. Rok życia w tych smutnych i szarych dla mnie stronach wystarczył.

@kuzyn123: na moim kierunku nie robi się kabotaży, chociaż mogę się domyślać o które firmy chodzi. :)

@smway: Życzę powodzenia! Jeżeli chodzi o klientów to trzeba dzwonić, jeździć na spotkania, czasami wyrwie się kogoś przez przypadek.

Jeżeli chodzi o auta - nowe to może większy koszt. Używane - jak co trafisz, to gra w ciemno jak z używaną osobówką... Kto wie ile auto na klocku przejechało..

@kirk85: dziękuję!

@Eurt22: Nie robiłem busów ale wiem że jest z nimi dużo pracy i trzeba trafić pod dobrą spedycję i najlepiej na zachód. Chociaż słyszałem że bywają przestoje po kilka dni z powodu braku ładunku.

@Fredericksen: na szczęście to nie mój kierunek, nie chciałbym robić zachodu.

@Bolanrensopot: myślę, że ten język może się przydać. Jeżeli nie w transporcie drogowym to na sto procent w kolejowym i morskim.

@Mamut: kwestia szczęścia, zapewne firmy lubią brać kogoś ze swoją bazą klientów i przewoźników. Można startować od pracy na dyspozytorze.

@jayoz: bywają i takie sytuacje. Szczegółów nie przewidzicie. Niestety klienci naciskają na terminy dostawy i sami potem pytają o status auta. Osobiście zawsze staram się przed przyjęciem ładunku robić rozpoznanie jakie kierowca ma możliwości - na co pozwala mu czas itp.

@kefirowaty: oj czasami trafi się na asów, którzy nie mają zielonego pojęcia o transporcie i po wysłaniu numerków i danych kierowcy z dopiskiem MEGA to pytają "Co to jest MEGA".

@UznanyEkspert: oczywiście że spedytor to zawód dla każdego lepszego, nie trzeba się na niczym znać. Sam czekam na AMA ze sprzątaczką.

@aiker: Najlepiej pytaj znajomego. Automatyzacja nie nastąpi tak szybko a czynnik ludzki na chwilę obecną jest niezastąpiony jeżeli chodzi o sektor TSL.

@patrykoss: znam ludzi którzy rozpoczynali pracę bez żadnego wykształcenia a teraz sobie radzą bardzo dobrze.

@jajcon84 znam ludzi którzy rozpoczynali pracę bez żadnego wykształcenia a teraz sobie radzą bardzo dobrze. Pisałem już tutaj o cechach dobrych dla spedytora. Zawsze można próbować. :)

@PerkoS: nie mam pojęcia. Słyszałem gdzieś już o planach ubera dla kurierki. Jednak nie uważam, żeby to nastąpiło tak szybko. Nad tymi procesami też ktoś musi czuwać. W chwili obecnej automatyka powoli zaczyna wchodzić na magazyny w procesach rozładunku/załadunku.

@mar111cin all in

@Przeemek06: gratuluje pracodawcy! Może i na kraju tyle dostaniesz :)
@snup-siup: 10 k na rękę co miesiąc.

@smway: dzwonisz, starasz się namówić do spotkania a potem to wszystko się okazuje. Najlepiej zawsze bezpośrednio twarzą w twarz. Ja obsługuje klientów z całej PL - czasami delegacje też wchodzą w grę. Ogólnie są klienci normalni, są klienci którzy liczą każdego euro centa. Nie ma prostego, złotego środka na pozyskanie. Czasami dobrym początkiem współpracy było to, że zaoferowałem swoje transporty, klientowi wysypała się inna spedycja a ja swoje auto ryzykującPokaż całość

@qwer0: zapewne jak to było w innej wersji: w------r nigdy nie będzie prawdziwym ch*jem. ( ͡º ͜ʖ͡º)

@kurfwsywa: można powiedzieć że podobnie. Wszystko zależy od kierunku w którym jeździsz. W dużej mierze kontraktowi z którymi jeżdżę mają podstawę + diety + % od zleceń czy kilometrów. Na moim kierunku kierowcy dostają około 5-6. Wynagrodzenie spedytora też często jest zależne od marży jaką zrobi. Można to ująć tak: im więcej kilometrów zapewnisz kierowcy tym więcej Ty zarobisz - oczywiście biorąc korzystne zlecenia. Na chwilę obecną mam w pracyPokaż całość

@Emil_L: na swoich relacjach mam podpisane kontrakty z DFDS, Tallink, Unity, Stena, TT-line, Scandlines.

@kurfwsywa: kurs na przewóz rzeczy. Ogólnie myślę, że z pracą teraz na start nie będzie problemu bo kierowcy są poszukiwani. Nie dać się wykorzystywać bo wiele firm skłania do "magnesowania" na starcie. ;)

@Spoyla: za hamburg - gdańsk oferowano mi na busa 140 eur za eurówkę. Myślę, że coś lekko może być nie tak. Ale wyceny bywają różne. Ja wyceniam wyżej od 1 do 6 paletek, potem różnice są mniejsze, ale bywają firmy, które dają stawkę za 33 palety (pełne autko) a potem dzielą to przez ilość miejsc paletowych. Wtedy jest to g------a wycena i faktycznie cena za 1 paletę nijak się maPokaż całość

@kurfwsywa: zależy od firmy. Znajomy młodziak zaczynał od razu od jazdy na EU. Trzeba szukać - ogłoszeń jest kupa.

@gustafff: stacjonarka jest przenośna, baza jest za szufladkami. Głównie korzystamy z komórek. Do wspomagania smsów mam na androida MySms więc wszystko kopiuj/wklej.

@revsone1: może się dogadali i już mają zdjętą blokadę. Mimo wszystko było głośno że wyłapali blokadę. :)

@spokoromek: kierowca na promie kupił i przekazał nam. Drugi od armatora. :) Producentem tego z klocków jest nasze COBI. :)

@Fredericksen: zapewne mają tam sporo roboty, jednak osobiście nie miałem okazji z nimi współpracować.

@Emil_L: skontaktuj się z Harbour Shipping Ltd. Oni robią dziwne relacje.

@gustafff: Adresy, koordynaty oraz referencyjne trzeba wysłać. Czasami wygodniej mi odpisać niż dzwonić. Poza tym lepiej mieć wszystko na piśmie niż na gębę.

@Mam_cie_w_dupie: nie

@Szechlik: Jeżeli sprzedaje taniej niż kupiłem to zarabiam. Czasami jednak bywają akcje, że trzeba dołożyć 50-100 eur lub więcej.

@qzder: może warto będzie o tym pomyśleć kiedyś. ;) Jak zarobki?

@uhceiP: 1) różnie bywa ale poważnie wszyscy szukają teraz autek.

2) ogłoszenia, z polecenia, sami się zgłaszają. Mimo wszystko świat jest tam bardzo mały.

@snwptest: nie jestem kierowcą tylko spedytorem. Dwa różne zawody.

@Szechlik: jestem stratny w budżecie na -100 euro. Nikogo nie interesują transakcje na minus, trzeba to trudno, liczy się po prostu wynik końcowy - miesięczny. :)

@MartwyGoryl: 3300 netto mam na umowie jako podstawę + to co wyżej opisałem.

@droppedmidget: niechętnie.

@Bakys: podobno już został zdjęty. Ale afera była, bo już wcześniej ich upominali, podobno sporo osób odeszło. Ale tak czy inaczej temat już był tutaj poruszony. :)

@kacid: raz wysłałem tam kierowce na urlop, szału ze stawkami nie ma. Bez dobrego wejścia w klienta raczej mało opłacalne.

@ziemba1: ze stałymi klientami mamy stały cennik więc tylko przesyłają zlecenia mailowo lub też klikamy potwierdzenie na platformie transporeon. Większość odbywa się drogą mailową aby wszystko było na papierze. Jeżeli chodzi o język to tutaj stale się trzeba rozwijać, ale myślę że B1 spokojnie umożliwia komunikację jeżeli chodzi o konstrukcję zdań. Język angielski, transportowy bywa już trudniejszy - trzeba znać nazwy naczep, elementów naczepy, towarów itp. Ale to wszystko doPokaż całość

@Echo203: temat już był tutaj poruszony. :)

@janek-pudlewski: mamy własny system stworzony przez jakąś firmę.

@Czaki_Cie_Zje: W jakim mieście siedzisz?

@Emil_L: jest departament windykacji, który zajmuje się wszystkimi procedurami związanymi ze ściąganiem należności. Sami od czasu do czasu też się przypominamy po spedycjach/klientach.

@davidoff_OB: czasami ciężko o jakieś autko w okresie kilku dni. :) Gonią terminy, wszyscy czekają a faktycznie te towary które są wożone - są potrzebne! A to na budowe, a to do produkcji, a to wyposażenie biur itd. Czasami kasa nie gra roli. Niektóre ładunki można dostać, np. dla specjalnej naczepy MEGA po 500-600 EUR więcej bo po prostu nikt nie ma wolnego zestawu.

@Lukassz: nie

@709009: 3 tony :)

@Emil_L: nie ma problemu żadnego, po prostu jest przekazany drugiej osobie a po powrocie wraca do mnie. Jeżeli chodzi o pewność to w naszym departamencie mamy do siebie zaufanie. :) Nigdy nie było z tym problemu.

@yassarian: nie organizuję transportu na busy, wiem że latają na przerzutach po zachodzie korzystając z giełd, najkorzystniej zapewne pod spedycjami. Temat rozliczania biorąc samemu ładunki już poruszałem w tym AMA - problemy z płatnościami itd. Warto według mnie przeczytać wszystko i tam jest kupa odpowiedzi. :)