Przypomniałem sobie jedną historię która skręca mnie z nerwów jak sobie o niej przypominam.
W 2 lub 3 klasie podstawówki (pod koniec lat 90) poszliśmy w zimie na dwór, a nauczycielka rozpisała zawody o to kto zbuduje najładniejszy zamek ze śniegu – chłopaki czy dziewczyny. My jak to chłopaki zabraliśmy się z werwą do działania i nawet jak na swój wiek potrafiliśmy ładnie współpracować. Zbudowaliśmy super zamek, z wieżami, bramami, mostami i nawet
@pan_kleks8: przypomniales mi moja historie, na koloniach byl konkurs na porzadek w pokojach byly jakies nagrody, jako ze z kumplem przegrywem fobie mocno, cały czas kosilismy 5/5 punktow i szybko wyszlismy na prowadzenie w rankingu. Pech chcial ze mielismy jedno zapadniete łóżko no i pewnego ranka wchodzi do nas sasiad z pokoju obok ksywa "beju" wbija sie w to zapadniete wyro wciskajac tam narzute, chwile potem wchodzi komisja beju wstaje
@Exenex: jak wrzucisz wszystkich w jedno wołanie to zawoła tylko 20 pierwszych osób. :/ najlepiej używać mirkolisty. (nie wiem jak, nie korzystałem XD)
#mikrokoksy #silownia #heheszki #sylwester
źródło: comment_1640964206irshuaTn2o7pLUmh6tBjDj.jpg
Pobierz