Nie jestem zawistny, ale ostatnio mnie mocno dupka przypiekła.
Moja mama ma dwójkę rodzeństwa - rok młodszego brata i 15 lat młodszą siostrę. Ciocia wraz z jej mężem są książkową definicją pracoholizmu, do tego oboje mają łeb do interesów, więc naprawdę fajnie się już ustawili. (A mają dopiero 33 lata) Uważam mimo wszystko, że nie osiągnęli by aż tyle, gdyby nie moja babcia, która od 10 lat robi jako darmowa opiekunka do dzieci. (Dzięki temu ciotka z wujkiem mogli się całkowicie pochłonąć zarabianiu) Na początku wspierała też ich mocno finansowo (pomogła wybudować dom)
Brat mojej mamy dostał natomiast wszystko na tacy, bo dziadkowie przepisali na niego gospodarkę. Wujek pobawił się w farming simulatora jakieś 8 lat i w tym roku oddał wszystko w dzierżawę. Teraz nie łazi do roboty, kasa mu płynie za siedzenie na dupie, a on ma na wszystko w------e, bo zawsze jak bieda trochę przyciśnie to sprzeda ziemię i będzie w c--j zarobiony.
I
Moja mama ma dwójkę rodzeństwa - rok młodszego brata i 15 lat młodszą siostrę. Ciocia wraz z jej mężem są książkową definicją pracoholizmu, do tego oboje mają łeb do interesów, więc naprawdę fajnie się już ustawili. (A mają dopiero 33 lata) Uważam mimo wszystko, że nie osiągnęli by aż tyle, gdyby nie moja babcia, która od 10 lat robi jako darmowa opiekunka do dzieci. (Dzięki temu ciotka z wujkiem mogli się całkowicie pochłonąć zarabianiu) Na początku wspierała też ich mocno finansowo (pomogła wybudować dom)
Brat mojej mamy dostał natomiast wszystko na tacy, bo dziadkowie przepisali na niego gospodarkę. Wujek pobawił się w farming simulatora jakieś 8 lat i w tym roku oddał wszystko w dzierżawę. Teraz nie łazi do roboty, kasa mu płynie za siedzenie na dupie, a on ma na wszystko w------e, bo zawsze jak bieda trochę przyciśnie to sprzeda ziemię i będzie w c--j zarobiony.
I
#przegryw
A o wszystkim zaważyła jedna p--------a decyzja gimbusa, który nie lubił matmy, więc poszedł do ogólniaka na profil humanistyczny.