od zawsze miałem problem z uprzywilejowaniem kobiet i ich wywyższeniem w społeczeństwie.
pamiętam jak raz w gimnazjum jedna paszteciara która siedziała ławkę przede mną odwróciła się i #!$%@?ła mi podręcznikiem w głowę. nauczycielka klasycznie- #!$%@?, bo co się będzie przegrywem przejmować, koleżanki tej ladacznicy w śmiech. jak na rozszczeniową p0lkę z #!$%@? ego przystało, pomyślała sobie, że przecież jej nie oddam no bo "kobiet się nie bije nawet kwiatkiem". myślała, że będę
pamiętam jak raz w gimnazjum jedna paszteciara która siedziała ławkę przede mną odwróciła się i #!$%@?ła mi podręcznikiem w głowę. nauczycielka klasycznie- #!$%@?, bo co się będzie przegrywem przejmować, koleżanki tej ladacznicy w śmiech. jak na rozszczeniową p0lkę z #!$%@? ego przystało, pomyślała sobie, że przecież jej nie oddam no bo "kobiet się nie bije nawet kwiatkiem". myślała, że będę
#studbaza