117 258,71 - 7,00 = 117 251,71
Powrót po ponad 2 miesiącach. Rozwaliłem trochę kolano i wymuszona przerwa. Nadal nie jest chyba idealnie bo coś tam minimalnie czuje, ale byłem bardzo ostrożny. Podświadomie miałem spięte mięśnie pod i nad kolanem żeby staw odciazac. Biegałem mniejszymi krokami, tempo takie z manetka odkręcona na 60% gdzie normalnie jest 80%. Kondycja bardzo dobra, prawie nie poczułem tego biegu. Ciężko jest tak biec i cały czas
Powrót po ponad 2 miesiącach. Rozwaliłem trochę kolano i wymuszona przerwa. Nadal nie jest chyba idealnie bo coś tam minimalnie czuje, ale byłem bardzo ostrożny. Podświadomie miałem spięte mięśnie pod i nad kolanem żeby staw odciazac. Biegałem mniejszymi krokami, tempo takie z manetka odkręcona na 60% gdzie normalnie jest 80%. Kondycja bardzo dobra, prawie nie poczułem tego biegu. Ciężko jest tak biec i cały czas
- pestis
- randall
- krabozwierz
- abc3
- neufrin
- +9 innych
2gi dzień powrotu. Bieg o podobnej porze w okolicy 23. Dziś kolano jakby więcej dało o sobie znać, ale to takie delikatne uczucie, może dziś bardziej swobodnie biegłem u mniej spinalem łydkę i udo żeby odciazac staw. Mam nadzieję że jutro będzie ok. Jeśli wszystko będzie w porządku to następny bieg sobota.
#sztafeta
Skrypt | Statystyki