Szacun za chęci i ruchy. Nie jeden z problemami tkwi w marazmie. Ludzie nie potrafią wyrwać się z toksycznej rodziny, często też nie radzą sobie z problemami psychicznymi. Nie mówiąc już o podjęciu pracy. Wyjazd? To już w ogóle jak podróż kosmiczna.
Mirki jaką gierkę strategiczną/ekonomiczną polecacie do ogrania?
Ostatnio pogrywałem w nowe Cities Skylines, ale mechanika do mnie średnio przemawia.(jedynka była lepsza). Ograłem też Hearts of Iron i Europę Universalis, ale chciałbym czegoś bardziej skupionego na ekonomi niż wojnie.
@Adriian321: Civilization (ja preferuję II, niektórzy IV). Crusader Kings II. Dawn of Man (dobre na dwie rozgrywki, może trzy). Rome Total War (remaster). Victoria II (to będzie chyba najlepsza gra
Cyk, admin lvl 17 w 1593 roku, 20% admin eff jeszcze przed absolutyzmem i na deser 75% CCR (bez przechodzenia na hinduizm) pozwalające ignorować OE. ( ͡°͜ʖ͡°) Cel na tę kampanię - WC przed 1700 rokiem, zaraz kebab upada po raz pierwszy bo mimo chęci i starań dał radę się napaść jak świnia pod moim nosem. #eu4
@Drmscape2: Jak ktoś by nie musiał zbijać, albo zapobiegać AE, to może to zamienić na administracyjne? Tam jest chyba bonus do stworzenia prowincji narodowej, że taniej w punktach.
Chociaż jednak chyba dyplomaci wygrywają.
Co myślisz o szpiegowskich bodajże? Tam masz słabe bonusy, ale jest jeden, który zmniejsza koszty zabrania prowincji, w sensie dostajesz mnie AE podczas zawierania pokoju (odbijanie
@Drmscape2: Dacadence mi urosło przez mój błąd. Źle kliknąłem, źle policzyłem i zrobiłem za dużo stanów (estate). To mi dawało rocznie +x decadence. Zorientowałem się przy wojnie, gdy moje forty padają jak muchy, a ja oblegam długo forty przeciwnika. Nie widzę nigdzie wskaźnika decadente, tylko w zakładce z wojskiem i tam mam oblężenia i obronę na ogromnym minusie (przez decadente).
"Piłka nożna dla kibiców"? Bardzo dobrze znane hasło. Trywialne stwierdzenia piłkarzy po meczach? Też o graniu dla kibiców. Ostatecznie ci kibice to często problem, który kluby chcą z siebie zepchnąć. Mowa tutaj, rzecz jasna, o kibicach gości.
@magikk1906: Ja też wolę spotkania z kibicami gości. Za bilet +100% bym nie dał. Obecna cena za takie g jest nieadekwatna, ale człowiek jest masochistą i chodzi.
Chciałem tylko spojrzeć z perspektywy portfela i klubu.
W czasie? Wiesz ze kobieta to nie inkubator? Im starsza kobieta tym wiecej problemow z urodzeniem pierwszego dziecka. Praktycznie zaczynaja sie po 30.
@gorzki99: Wiem. Jesteś też jedną z nielicznych osób, które mówią o wieku 30. Większość mówi coś typu: a ja w rodzinie miałem babkę, co urodziła w wieku 38, a ja matkę co w 42 itp. Większość ludzi kompletnie nie widzi problemu i nie zdaje sobie z tego sprawy.
@gorzki99: Nie każdy obywatel musi być dobry dla państwa. Jeden może wyjechać za granicę, inny iść do więzienia. Ktoś może umrzeć wcześnie itp. To kto wtedy pokryje koszta in vitro? Państwo zapłaciło za dziecko, a ten kogoś zabił i dostał np. dożywocie? W takiej sytuacji państwo ma prawo o zwrot kosztów?
Dlaczego państwo chce zysk z mojego dziecka? Nie zapłacono mi za to, że spłodziłem potomka. Dlaczego państwo bierze ze
@gorzki99: Nie wiem ile. Można to policzyć jako wydatki na siebie. Mogłem też mieć problemy i zmieniłem dietę, czy chodziłem sobie prywatnie do lekarzy. Ponadto później wychowuje i zapewniam wszystko dziecku. 500+ nie istnieje od zawsze. Więc skąd chęć zysku na moim potomku?
Ale tutaj mamy sprawe prosta:
Jedni zrobili se dziecko nie ponoszac zadnych dodatowych kosztow - czyli tak
Dobrze, że przed początkiem przerwy, ale czy dobrze... że przed trzema ostatnimi spotkaniami?
#wislakrakow