@soyunmago masz rację mam kumpla co ma podobnie do ciebie i pierdo lony wszystko zawsze pamięta. Wszystko że szczegółami gdzie ja nie przywiązuje do tego większej wagi.
Automatycznie jak robi się trochę cieplej, słoneczniej i wiosenniej, to narasta mój lęk. Nie wiem do końca, jakie są tego źródła, ale mój umysł utożsamia wiosnę a zwłaszcza lato z traumą, niepewnością i zranieniem. Jeszcze te długie dni, tłumy integrujących się ludzi i natarczywy świat, jakby wymagający bycia dynamicznym i szczęśliwym. Aż poczułem skurcz w żołądku na samą myśl.
@4mmc-enjoyer jak ty imbecylu ćpasz i się tym chwalisz wystarczy poczytać twoje komentarze czy tam posty i będziesz tu ludzi pouczał co mają robić ? Gratuluję mieszania dragów z psychotropami
Nigdy nie miałem życia towarzyskiego. W czasach szkolnych od razu po lekcjach miałem jedyny autobus, wracałem do domu i siedziałem przy kompie bo co innego można robić na bezludnej wiosce. Do najbliższego rówieśnika miałem wiele kilometrów i brak możliwości przemieszczania takich odległości inaczej niż pieszo. Z resztą przez moje s----------e i tak nikt nie chciał się ze mną kolegować. Do dnia dzisiejszego nic się nie zmieniło tyle że zamiast ze szkoły to