Tą, która nad ranem wyciągnęła strzałę i opatrzyła ranę, była Aenyeweddien.
Giselher nigdy nie dowiedział się, dlaczego elfy skazały Aenyeweddien na banicję, za jakie przewiny skazały ją na śmierć - bo dla wolnej elfki wyrokiem śmierci była samotność w wąskim pasie ziemi niczyjej, dzielącym Wolny Starszy Lud od ludzi. Samotna elfka musi zginąć. Jeśli nie znajdzie towarzysza.
Aenyeweddien znalazła towarzysza. Jej imię, znaczące w wolnym przekładzie „Dziecię ognia", było dla Giselhera za
Giselher nigdy nie dowiedział się, dlaczego elfy skazały Aenyeweddien na banicję, za jakie przewiny skazały ją na śmierć - bo dla wolnej elfki wyrokiem śmierci była samotność w wąskim pasie ziemi niczyjej, dzielącym Wolny Starszy Lud od ludzi. Samotna elfka musi zginąć. Jeśli nie znajdzie towarzysza.
Aenyeweddien znalazła towarzysza. Jej imię, znaczące w wolnym przekładzie „Dziecię ognia", było dla Giselhera za
Ogólnie kiedyś bardzo lubiłam czytać, ale potem poszłam na studia, zaczęłam pracować i właściwie kompletnie zapomniałam o innych książkach niż branżowe.
Ogółem szukam książek, które faktycznie pozwalają wczuć się w emocje bohaterów, mają dynamikę, którą aż czuć czytając.
Gatunku nie precyzuje, bo chyba nie mam żadnych preferencji na ten moment.
#ksiazki #czytajzwykopem