Wpis z mikrobloga

Tą, która nad ranem wyciągnęła strzałę i opatrzyła ranę, była Aenyeweddien.
Giselher nigdy nie dowiedział się, dlaczego elfy skazały Aenyeweddien na banicję, za jakie przewiny skazały ją na śmierć - bo dla wolnej elfki wyrokiem śmierci była sa­motność w wąskim pasie ziemi niczyjej, dzielącym Wolny Starszy Lud od ludzi. Samotna elfka musi zginąć. Jeśli nie znajdzie towarzysza.
Aenyeweddien znalazła towarzysza. Jej imię, znaczące w wolnym przekładzie „Dziecię ognia", było dla Giselhera za skomplikowane i za poetyczne. Nazywał ją Iskrą.

— Czas pogardy, str. 314 #art #iskra #wiedzmin #netflix #ksiazki
Pragmatic - Tą, która nad ranem wyciągnęła strzałę i opatrzyła ranę, była Aenyeweddie...

źródło: comment_S8XoGOK4LfuwWDtKzYBW0YnjgaxNAfH2.jpg

Pobierz