U mojej córki w klasie jest matka, która wychowuje sama córkę (rozstała się z mężem nie wnikam co się tam zadziało). Wszyscy w klasie pomagają jej finansowo: jakieś słodycze, zabawki, ciuchy dla córki. No i git. Zaproponowałem wychowawczyni i jednej matce która w klasie jest skarbnikiem, że mamy również inny problem w klasie. Ojciec, który od niedawna wychowuje samotnie 3 córki (żona niedawno mu zmarła) i widać, że chłop robi co może żeby zapewnić byt tej rodzinie. Mówię więc zrzucamy się też na te dzieciaczki damy troszkę więcej kasy i załatwimy te dwie sprawy.
Co usłyszałem od wychowawczyni i tej skarbniczki (co to w ogóle za stanowisko xD). Problem jest im znany ale:
Polecam wypowiedź dr hab. Moniki Płatek, profesor Uniwersytetu Warszawskiego na temat zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce. Po drodze dostaje się pożytecznym idiotom z TVPolsat oraz Hordo Szuris.
@yeron: Najfajniejszy jest fragment, jak feministka Płatek powiedziała tej kobiecie z Ordo Iuris, że nie powinna się odzywać, bo w patriarchalnym systemie, jaki panuje w Ordo Iuris, nie taka jest rola kobiety XD
Między UK a Polską jest przepaść jeśli chodzi o świadomość dotyczącą szczepień i ich dostępność. W Polsce nadal szury szurają o konspiracji, a elity biją się o ograniczoną ilość szczepionek jak baby o karpia w Lidlu
A w UK? Przechodzę ostatnio obok opuszczonego budynku, co widzę przez dziurę w której kiedyś była szyba? Bezdomni siedzą w środku i aplikują sobie szczepionkę na COVID. Pełno igieł, nawet nie wiem ilu się ich tam
@LiveDieRepeat: ehh wzruszyłem się, ale myślę że jesteś zbyt krytyczny wobec naszego pięknego kraju. U nas też znalazłoby się pewnie kilka takich punktów szczepień
1. Ukrzyżowanie to najbardziej bolesna metoda pozbawienia życia wynaleziona przez człowieka. 2. Było zarezerwowane przede wszystkim dla mężczyzn winnych szczególnie ciężkich zbrodni. Jezus odmówił wypicia wina, działającego znieczulająco, zgodnie ze Swoją obietnicą z Mt 26,29: ” Powiadam wam, odtąd już nie będę pił z tego owocu winnego aż do dnia, w którym zacznę pić z wami nowe wino w królestwie mojego Ojca.” 3. Jezus został obnażony, a jego ubrania podzielili między sobą rzymscy strażnicy. Stało się to, abo wypełniły się słowa z Ps 22,19: „Rozdzielają między siebie me szaty, a o płaszcz mój rzucają losy.” 4. Ukrzyżowanie Jezusa zapowiadało straszną, długą i bolesną śmierć. Będąc przybitym do krzyża, Jezus musiał utrzymać pozycję nienaturalną i niewykonalną dla anatomii. 5. Kolana Jezusa były zgięte pod kątem ok. 45º i cały Jego ciężar spoczywał na mięśniach ud, wbrew ludzkiej anatomii. Z tego powodu po kilku minutach występują silne skurcze mięśni ud i łydek. 6. Ciało Jezusa opierało się na stopach, które były przebite gwoździem. Gdy mięśnie dolnych kończyn zaczynały słabnąć, ciężar Jego ciała musiał zostać przeniesiony na Jego nadgarstki, ramiona i
O panie. Bylem w #niemcy u lekarza pierwszy raz z czyms innym niz przeziebienie i na wlasnej skorze moglem sie przekonac jak dziala sprawna sluzba zdrowia. Dzwonie sobie o 16 do przychodni:
- Guten Tag, chcialem sie umowic na wizyte u doktora Mengele. Kiedy jest najblizszy termin? - A co sie dzieje? - A od tygodnia boli mnie dupa, ze w Polsce taki dobrobyt. - To moze pan przyjsc dzisiaj. Doktor bedzie do 17.
@Bielecki: Wciąż jesteś na ekskluzywnej liście. ( ͡º͜ʖ͡º) Zanim skopiuję wszystkie osoby przez #wolacz, osoby wołane we wpisie wciąż mają trochę czasu. ( ͡°͜ʖ͡°) Ale doceniamy chęci i pozdrawiamy serdecznie!
#morskieopowiesci #ciekawostki Statek pasażerski SS Warrimoo cichutko ciał sobie fale Pacyfiku w swej drodze z Vancouver do Australii. Nawigator właśnie skończył ustalać pozycję na podstawie gwiazd i w te pędy pobiegł do Kapitana Johna DS. Phillipsa. Warrimoo znajdował się na pozycji: szerokość 0º 31' N i długość 179 30' W. Dzień był 31 grudnia 1899. Z wypiekami na twarzy nawigator spytał: "Czy wie kapitan co to znaczy?" "Jesteśmy tylko parę mil od równika i linii zmiany daty!" wtrącił śmiało pierwszy oficer Payton. Kapitanowi zabłysła tylko iskra w oku i wydał stosowne rozkazy. Miał na tyle poczucia humoru, by wyczuć nadarzającą się okazję zapisania się w annałach historii być może nie tylko morskiej. Kurs został zmieniony, silnik i śruba nasmarowana, a z nawigatorów wyciskano siódme poty zdolności ustalania pozycji. Cicha i spokojna pogoda tylko
Dzisiaj napiszę wam dziwną historię o której pewnie już nikt nie pamięta. Dziewczyna na zdjęciu to Gene Tierney, w latach czterdziestych jedna z najpiękniejszych aktorek Hollywood. Miała wtedy wszystko, urodę, karierę, bogactwo, przystojnego męża. Kiedy USA przystąpiły do wojny, ona wraz z czołowymi aktorami, postanowiła wspierać żołnierzy na spotkaniach w bazach wojskowych. Od kilku tygodni spodziewała się dziecka i podczas jednego z tych spotkań, zaraziła się zwykłą różyczką. Niestety, choroba ta (o czym już wtedy podejrzewano) ma fatalny wpływ na ciążę u kobiet. Gene urodziła przedwcześnie córkę Darię, głuchą, niewidomą i niepełnosprawną umysłowo, która nigdy nie mogła być samodzielna. Wtedy nagle jej kariera zanurkowała w dół. Pojawiła się depresja, alkoholizm, rozwód, próby samobójcze, przestała grać bo nie była w stanie się uśmiechać i nawet zapamiętywać swoich kwestii. Jak na ironię, kilka lat później, kiedy chodziła po nowojorskim parku, po kolejnej już próbie samobójczej rozpoznała ją na ulicy kobieta. - Pamięta mnie może Pani? Spotkaliśmy się kilka lat temu na Hawajach w bazie wojskowej! Naturalnie, Gene nie pamiętała tej kobiety, rozdała tysiące autografów i spotkała tysiące fanów w czasie swojej kilkuletniej kariery, jednak nigdy już nie zapomni co powiedziała wtedy zaraz po tym ta kobieta: - Byłam pani wielką fanką! Jak tylko dowiedziałam się że Pani przyjedzie do naszej bazy wojskowej, to uciekłąm z kwarantanny w szpitalu gdzie leczyłam się na różyczkę, po to tylko aby zdobyć Pani autograf... Gene Tierney Załamała się jeszcze bardziej. Oto po kilku latach ot tak sobie, spotkała przyczynę, która wywróciła jej życie na zawsze do góry nogami... Historia zainspirowała nawet Agathę Christie, która umieściła ten motyw w swojej powieści "Zwierciadło pęka w odłamków
@Banacek: czytałam tę książkę Christie i pamietam do dziś ten motyw ponownego spotkania z kobietą. Książka była ok, ale ten fragment najbardziej mną wstrząsnął- że kobieta chora na różyczkę była wręcz dumna, że idało jej się wykiwać lekarzy/opiekujących się nią i nie zdawała sobie sprawy, że jej czyn zniszczył komuś innemu życie. Nie wiedziałam do dziś, że to "na faktach". Dzięki!
Dzisiaj umarła moja mama. Jedyna osoba, która była w moim życiu od chwili moich narodzin, po dziś. Zostałem sam w mieszkaniu, jako jedynak bez własnej rodziny. Już nigdy nie zobaczę jej uśmiechniętej, nigdy nie poradzę się w żadnej kwestii, ani po prostu nie pogadam przy obiedzie. Wszyscy, którzy ją znają mówili o niej złota dusza i gwarantuję, że taka była.
Na pewno to głupi pomysł, ale nie mam komu się wyżalić, więc
@r3v pisz jak Ci źle. Ja dostałam duże wsparcie od Mirków jak tata mi umarł 4 miesiące temu. Nie wstydź się że Ci ciężko. Jak chcesz pisz w nocy nawet. Z doświadczenia wiem że nawet rozmowa o byle czym mega pomaga. Tak żeby zająć myśli. Ściska mocno i nie rób głupot
Znalazł się sponsor dla tego wydania zestawienia, więc wszystkie linki są dostępne bez ograniczeń. Sponsorem jest firma @Forbot, a link na czwartej pozycji jest sponsorowany. Zachęcam do rzucenia okiem na podlinkowany kurs, bo wygląda świetnie (jest zupełnie darmowy).
1) Ogromny spis technologii, narzędzi i rozwiązań używanych przez firmy/startupy z
@imlmpe: I znowu zapiszę część z tych pozycji do zakładek, które kiedyś chcę przeczytać, bo chwilowo nie mam czasu. Ciekawe kiedy to kiedyś nastąpi ( ͡°͜ʖ͡°)
Płynie łódką ślepy i jednoręki. Jednoręki wiosłuje zawzięcie, aż tu nagle na środku jeziora, wiosło wypada mu z jedynej ręki i mówi: – No tośmy, kur*a, dopłynęli. No i ślepy wysiadł.
U mojej córki w klasie jest matka, która wychowuje sama córkę (rozstała się z mężem nie wnikam co się tam zadziało). Wszyscy w klasie pomagają jej finansowo: jakieś słodycze, zabawki, ciuchy dla córki. No i git.
Zaproponowałem wychowawczyni i jednej matce która w klasie jest skarbnikiem, że mamy również inny problem w klasie. Ojciec, który od niedawna wychowuje samotnie 3 córki (żona niedawno mu zmarła) i widać, że chłop robi co może żeby zapewnić byt tej rodzinie. Mówię więc zrzucamy się też na te dzieciaczki damy troszkę więcej kasy i załatwimy te dwie sprawy.
Co usłyszałem od wychowawczyni i tej skarbniczki (co to w ogóle za stanowisko xD). Problem jest im znany ale: