Piszę ręcznie, bo coś ze skryptem, nieważne. Miała być spokojna dycha, ale nie mogłem nie wykorzystać mocnego samopoczucia i uciąłem niecałą minutę z życiówki na 10 km (⌐͡■͜ʖ͡■)
Dzisiaj to już zdecydowanie lepiej jak wczoraj, bez PB dzisiaj, ale tempo i tętno solidne. Przebiegnięte 60,4 km w tym tygodniu, więc co prawda do najlepszych na tagu jeszcze brakuje, ale jest solidnie, jest dobre tempo, itd.
Trzeci raz dycha, to się nudne robi ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■ Tym razem można powiedzieć, poprawiłem się po wczorajszym blamażu z wrapami, bo udało się poprawić PB na 10 km. W dodatku średnie tętno miałem niższe o osiem oczek względem poprzedniego PB (149 vs 157). Jest dobrze :)
Po krótkiej przerwie od wyścigu kontynuuję treningi. Garmin dzisiaj zarzucił bazę, więc skromnie zarzuciłem dyszką ( ͡°͜ʖ͡°) W sumie to mam pytanie do bardziej doświadczonych biegaczy, czy należy ktoś do jakiegoś klubu biegowego? Czy warto dołączyć do jakiegoś klubu i jak to wygląda od środka? Czy są jakieś wymagania co do poziomu sprawności, tempa, etc? (nie mówię o klubach profesjonalnych, ale bardziej amatorskich)
Co do ich poprawności to będę miał okazje sprawdzić swój vo2max w laboratorium to zdam relacje co do wyniku testu, a tego co pokazuje zegarek. Ale raczej dopiero w marcu lub kwietniu.
Pierwsze zawody w życiu, no i udało się dokręcić PB, choć lekko nie było. Fajnie się wyprzedzało ludków, którzy przeszacowali. I nawet VO2Max mi się przekalibrowało w Runalyze ( ͡°͜ʖ͡°) (było 52, już jest 44)
Wczoraj zegarek jeszcze chciał proponować interwały, ale chyba uwzględnił zbliżający się bieg i dał mi bazę. Znowu jest lepiej, lepsze tempo przy niższym tętnie
Bieg bazowy, forma lepsza jak wczoraj, ale tłusty czwartek prawie mnie zmiótł z planszy pod koniec, stąd spadek tempa. Mogło być spokojnie 4:55-5:00/km i może nieco dłuższy bieg ( ͡°ʖ̯͡°)
Dzisiaj Garmin zarzucił mi 10 minut rozgrzewki, 24 minuty przy ok. 170 BPM (wyszło ostatecznie 15, gdyby nie wioter 10 m/s, to może do 20 minut bym doturlał) no i 10 minut wyciszenia. Kondycyjnie wygląda to ok, w końcu poprawiłem PB na 5 km (⌐͡■͜ʖ͡■)
Skromna baza dzisiaj, biorąc pod uwagę średnią pokonanych kilometrów przez użytkowników tagu w ostatnim czasie, no ale dobre i tyle. Był potencjał na więcej, no ale niedługo pierwszy start w moim życiu (właściwie drugi, ale ten co zrobiłem jako dziesięciolatek się nie liczy ( ͡°͜ʖ͡°))
@randall: 10 km na lokalnej imprezie w Katowicach (na Kokocińcu dokładniej), a połówka będzie w ramach Silesia Półmaratonu (planuję jeszcze się zapisać na serię lokalnych biegów, bo wyczaiłem coś takiego, jak Bieg Wiewiórki w Rudzie Śląskiej, który teoretycznie jest na dystansie 21 km, ale to polega na tym, że są pętle po 4,2 km i ja decyduję ile chcę przebiec, w zależności od samopoczucia, formy, etc. – 5 pętli czyli
Czujnik tętna odzyskany, to można poważnie wrócić do roboty. Dzisiaj DSW (Codzienny Polecany Trening od Garmina) zarzucił 15 minut rozgrzewki, potem 2 serie po 5 razy 40 sekund w tempie 3:35/km z trzyminutowymi truchtami pomiędzy powtórzeniami i jednym pięciominutowym między seriami, a na koniec 10 minut wyciszenia w spokojnym tempie. Generalnie jest dobrze, choć szybko spadająca temperatura nie pomagała w treningu ¯_(ツ)_/¯
Poprawny wynik
#sztafeta #kontrolaantydopingowa
Skrypt | Statystyki