Macie czasem tak, że z jakiegoś powodu (nieistotne) nagle na chwilę zachce Wam się żyć, zyskujecie nową perspektywę, co jednocześnie powoduje, że uświadamiacie sobie ile życie zmarnowaliście przez problemy psychiczne, ile strwoniliście potencjału i #!$%@?ą was potężne wyrzuty sumienia? Bo wiecie, że da się inaczej, ale nie jesteście w stanie? Jak tak czasem mam to wolę znowu się gorzej czuć albo nie czuć nic, niż nienawidzić siebie za to jaki jestem słaby.
@budep: tak, dosyć często, trwa to chwile, jakby odurzenie - wydaje się że mogę wtedy osiągnąć to co chcę zaraz potem zejście na ziemię i psychiczny zjazd
Co tam u was? Jak tam praca? Jak tam studia? Jak tam wychodzenie do ludzi? Jak tam podejmowanie wyzwan? Jak tam zalatwanie spraw jak dorosly czlowiek? Nienawidze was :) #pytanie #feels
@Jakotako111: przeżycie w społeczeństwie jest trudne, trzeba walczyć i adaptować się do warunków i reguł tej gry dokladnie wiem jak to jest bo byłem w bardzo podobnej sytuacji: przerwane studia, bez pracy, oszczędności, pod ścianą, osaczony... Bardzo małymi krokami musiałem ogarnąć się i wyjść z tego, a bałem się o każde jutro Najśmieszniejsze jest to że lata minęły, a granicą mojej strefy komfortu się po prostu przesunęła
Co jest dla was najważniejsze w seksie i intymności w związku?
Dla mnie możliwość otworzenia się przed drugą osobą i bycie zrozumianym, zaakceptowanym. Nie chodzi o to, że druga osoba musi się zgadzań na moje propozycje i być mega entuzjastyczna. Zrozumiem, jak na coś się nie zgadza, ale fajnie jakby nie robiła awantury, gdy się przed nią otwieram i spokojnie przyznaję do nowych pomysłów, albo wstydliwych rzeczy. Chciałbym więcej
@AnonimoweMirkoWyznania: To że mogę się otworzyć, akceptacja, możliwość polegania na kimś. Świadomość że jest ktoś kto odbierze ode mnie telefon i wysłucha gdy będę tego potrzebował. A czasem po prostu obecność drugiej osoby, nawet jeśli polega to na tym że mamy obok siebie siedzieć 2 godziny w kompletnym milczeniu. Dziwne? Możliwe.
@VeryApe: jeszcze jak, ale ja czekałem i w sumie lubię może jesień wygasi moje oczekiwania i zburzy marzenia których nie jestem w stanie zrealizować a na które mam nadzieję
Człowiekowi się wydaje, że jest w miarę atrakcyjny, a przynajmniej znośny. Charakter też chyba spoko. Nie jest się tą stereotypową babą co zabrania wychodzić z kolegami, pić czy przeszukuje telefon z zazdrości, a i tak zawsze dostaje się po dupie za swoją dobroć. Inaczej nie umiem tego nazwać (・へ・) Całe życie jako czyjaś druga opcja - bo jeśli się z kimś spotykam to mu ufam, a okazuje się,
@Atek-gagatek: pół życia człowiek stara się być po prostu ludzki, i być w porządku wobec innych, a tu i tak nic, wszystko okazuje się być powierzchowne a ludzie są z tobą nieszczerzy niekończącą się droga celu której nawet nie znamy
Gdybym był ultra bogaty, to bym kupił mieszkanie w bloku na ostatnim piętrze, z taką fajną boazerią, dwoma pokojami i malutką kuchnią po prawej stronie, w małym pokoju stałby stary telewizor i podłączone do niego zx spectrum. Przyjeżdżałbym tam na długie wakacje i grał w stare gry, popijając kakao, nie martwiąc się niczym.
no i doczekałem tego momentu że tylko praca trzyma mnie w jednym kawałku i sprawia że nie tracę zmysłów, a kierownik każe mi w końcu #!$%@?ć na urlop, bo robisz dobrą robotę anon i jak to tak bez urlopu, nie samą pracą człowiek żyje xD #feels #depresja
zaraz potem zejście na ziemię i psychiczny zjazd