Zawsze gdy mowa o obowiązkowej służbie wojskowej niechybnie przypomina mi się historia pewnego mirka. Nasz kolega trafił do wojska w jednym z ostatnich obowiązkowych poborów i na kompanii prawie od razu dostał ksywkę 'dentysta'.
Wiecie dlaczego?
Bo mył zęby dwa razy dziennie.
To tyle jeżeli chodzi o robienie z chłopców mężczyzn w wojsku.
Wiecie dlaczego?
Bo mył zęby dwa razy dziennie.
To tyle jeżeli chodzi o robienie z chłopców mężczyzn w wojsku.
Polecił by ktoś jakąś fajną planszówkę dla 6 letniego dziecka? Planowałem jakąś kupić pod choinkę, ale nie siedzę w temacie. Coś polecacie ciekawego?