Kagernak
Kagernak
Kurde spojrzałem na szybko jak wygląda ten protest i się zastanawiam jak ludzie którzy tam są to wytrzymują. Non stop ryk klaksonów i wuwuzeli. Jakbym ja tam był to by mnie tak łeb od tego hałasu napieprzał, że bym nie dał rady sać tam bez przerwy. Chwilę ktoś przemawia, bloga cisza, a po minucie czy dwóch znowu ryk trąb. Ja wiem, że ma być głośno i być to nieprzyjemne, ale jak oni