Ale jeszcze nie najwyższe. Jak zwykle trafnie ujęty problem. PISowskie bezbeki zakopują.

Pytam bardziej doświadczonych, jak dotrzeć do tego chłopca i sprowadzić jego rodziców do naszego kraju?

Wśród najbardziej jaskrawych przykładów firm, które nie wycofały się z Rosji są Nestlé, Auchan, Decathlon i Leroy Merlin. Ale jest też sporo innych

Wyłapują na granicy, przeszukują bagażniki samochodów. Ukraińskie służby bardzo skrupulatnie dążą do złapania jak największej liczby mężczyzn chcących opuścić kraj mimo zakazu władz. W ramach ośmieszenia przed kamerą wręczają kwiatka, mającego symbolizować "kobiecość" złapanego mężczyzny.

Wystąpienie jest tłumaczone symultanicznie na angielski. Audio-transkrypcja i automatyczne tłumaczenie na polski działają.

Spółka zależna Pfizera wciąż działa w Rosji. Płynące z niej zyski koncern przekaże organizacjom humanitarnym działającym w Ukrainie. Oprócz tego firma planuje do maksimum ograniczyć swoją działalność na rosyjskim rynku.

W filmie staram się przedstawić Wam przyczyny rzezi wołyńskiej, relacje polsko- ukraińskie w XX-leciu międzywojennym. Czy Polacy musieli zginąć? Czym zaskarbiliśmy sobie nienawiść Ukraińców? Przygotowując materiał, korzystałam z książki G. Motyki "Od Rzezi Wołyńskiej do Akcji Wisła....

Na naszej fladze nie ma krwi. Nie ma i nigdy nie będzie czarnych plam, nie ma swastyk. To, czego nigdy nie robiliśmy pod naszą flagą, to nie atakowaliśmy innych państw, nie zajmowaliśmy cudzej ziemi, nie mordowaliśmy innych ludzi – podkreślił Wołodymyr Zełenski.

Mniej emocji, więcej faktów.

- Zaproponowaliśmy ustawę, która powinna trafić już na najbliższe posiedzenie Sejmu. Chcemy, by osoby, które będą przyjmowały uchodźców wojennych z Ukrainy, otrzymywały ze strony państwa np. 40 zł dziennie za daną osobę - mówił premier Mateusz Morawiecki w programie "Gość Wydarzeń".

Merkel, Macron, Putin, Tradeau i wielu innych byli absolwentami jednej uczelni Young Global Leaders

W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla gazet niemieckiej grupy medialnej Funke, m.in. dziennika "Berliner Morgenpost", premier Mateusz Morawiecki oświadczył m.in., że potrzebna jest silna armia europejska.