Jest sens sprzedawania silki z domu za cene ok 600zl i kupienie wszystkiego osobno za ok 1400zl, czy lepiej chodzic na silownie? Jak myslicie? #mikrokoksy
Ktoś coś o lorafenie? Jak z jego mocą i czasem działania? Gdzieś mi mignęło że najlepszy na leki społeczne dlatego mnie zaciekawił. #narkotykizawszespoko #benzodiazepiny
Jaki to rodzaj niepełnosprawności mózgu jak nie pamiętam co robiłem wczoraj i nie pamiętam dokładnie o czym był odcinek serialu, który obejrzałem dzisiaj po południu? #pytanie #psychiatria #medycyna #neurologia
@LM317K: Też mam taką pamięć ale wydaje mi się że to nic nadzwyczajnego. Po prostu nie pamiętasz co robiłeś wczoraj bo wczoraj nie wydarzyło się nic szczególnego,po co mózg ma zaśmiecać sobie miejsce na dysku informacją że wczoraj robiłeś spaghetti bolognese :d
Mirki, jakie są zazwyczaj przypisywane leki przez psychiatrę, tzw. pierwszego wyboru? Dolegliwości to 80% czasu obniżony nastrój (nie wiem czy to już depresja), nerwica lękowa i fobia spoleczna. Jest to oczywiście autodiagnoza i pytanie czy nowa generacja leków ma tak szerokie spektrum działania? Chce zacząć leczyć moją duszę od nowego roku, bo raczej czas w moim przypadku nie jest panaceum niestety.
#anonimowemirkowyznania W skrócie, w moim życiu jest pewna #rozowepaski i nie potrafię się w niej odkochać. Od 4 lat jestem w niej zakochany jak się tylko da takim najgorszym, maniakalnym, obsesyjnym wręcz sposobem i wierzcie lub nie ale nie chciałbym z nią być.
Oddałbym naprawdę wiele żebym mógł na nią patrzeć tylko jak na przyjaciółkę, jak na siostrę, dobrego kumpla bo właśnie tym zawsze dla siebie byliśmy na pierwszym miejscu, soulmateami, najlepszymi kumplami. Nie chciałbym z nią być, po prostu chciałbym żeby była w moim życiu i jednocześnie żeby nie zabijał mnie ból nieodwzajemnionej miłości. Próbowałem naprawdę różnych sposobów, mam pasję, rozwijam się zawodowo, przez te 4 lata miałem różne epizody z kilkoma innymi dziewczynami (od onsów po 8 miesięczny związek) tylko co z tego jak to wszystko nie potrafi zabić stanu zakochania w stosunku do niej. Co najwyżej na jakiś czas to uczucie się przygasza, że nie jest takie intensywne i aż tak nie boli.
Próbowałem też zerwać kontakt, mieliśmy roczną przerwę, gdzie w ogóle nie mieliśmy kontaktu, potem po jakimś czasie jak jej powiedziałem jak to wygląda też było następne 6 miesięcy przerwy i teraz też kontakt urwałem ale co z tego jak wiem, że za rok jak się do niej odezwę to i tak będzie to samo. Więc po co się odzywać? Ano właśnie dlatego, że mi jej niesamowicie brakuje, ale nie jako dziewczyny, tylko jako tego soulmate'a (╯︵╰,) I o ile powiedzmy rozumem, świadomością mówię sobie, że nic z tego nie będzie i doskonale o tym wiem to podświadomość wciska mi się na siłę. Zakochanie to tylko chemia mózgu, która po jakichś 2-3 latach zazwyczaj wraca do normy (no u mnie trwa 4 i nie ma się na to żeby się ustabilizowała) i ma to na mnie tak destrukcyjny wpływ (jak nie ma JEJ w moim życiu to jest źle, ale jak
Mam nerwicę, dokładnie nie wiem jaką, ale z czego sobie czytam to wychodzi na "Zespół lęku napadowego". Nie będę tłumaczył jak to wygląda, ale uprzykrza mi życie ostatnio.
@AnonimoweMirkoWyznania: mnie pytał o relacje z rodziną, czy miałem jakieś traumatyczne przeżycie. Oczywiście lepiej powiedzieć szczerze o to co zapyta,wystawi lepszą diagnozę ale też nie sądzę żebyś musiał odpowiadać szczegółowo o swoim życiu. A i na nfz czekałem 3 miesiące.
#mikrokoksy
Czemu chcesz sprzedawać?