@Pelne_Cierpienie: jak anhedonia to od razu wal SNRI takie jak wenlafaksyna i duloksetyna, a nie SSRI. Może później wykombinuj jakoś pramipeksol. Poszukaj gdzieś psychiatry na nfz tam gdzie akurat szybko przyjmują, a antydepy to może ci na początek nawet rodzinny wypisać.

@Pelne_Cierpienie: jak masz refundacje 30% na antydepresantach, to wtedy te podstawowe antydepy to nie kosztują nic. Generalnie antydepresanty celują bardziej w brak energii, niski nastrój, lęk, niż odczuwanie emocji i motywacje. Możesz jeszcze spróbować mianseryny, lek bardzo usypia na początku, ale bardziej celuje w brak motywacji. Pramipeksol to agonista dopaminy, możesz spróbować to wykombinować, że masz zespół niespokojnych nóg i potrzebujesz tego na noc.

@wybryk_natury: mówisz po prostu, by poszła spróbować psychiatrę by dostać jakieś antydepy, bo te leki na prawdę mogą pomóc ulżyć depresji. Poszukaj może jakiegoś na nfz kolejki tam gdzie da się dostać i telefon by spróbować umówić wizytę.

@marcel_b96: Typowa dawka to 3 razy dziennie po 75mg. Ten lek masz zjadać cały czas w ciągu dnia, on rozkręca się do 2 godzin, działa przez pół dnia i opada, dlatego takie dawkowanie 3 razy dziennie. Efekt po nim słabnie, to prawda, ale lek i tak dalej będzie coś pomagać, ważne by nie dokładać sobie coraz większych dawek tego, tylko normalnie zażywać.

Też daj sobie czas z tym SSRI, któryPokaż całość

@marcel_b96: z reguły miesiąc wystarcza, ale właśnie ssri potrafią z początku powodować więcej tego lęku dlatego prega została ci dana tak byś mógł ze spokojem wprowadzić się w ten lek.

Generalnie nie poczujesz nic, ale zauważysz, że jakoś tak ostatnio to lżej jest.

@Megalogin: ja jak zszedłem przez jakiś czas z antydepresantów, to dostawałem w ciągu dnia napady senności, wieczorami atakowały zmiany nastroju i jakby pogarszała się klarowność świadomości i poczucie derealizacji. Jak najbardziej przy nerwicy coś takiego występuje. Odkąd wale paroksetyne i atomoksetyne to już nie ma tego zmęczenia na szczęście. Najlepiej powinny na to działać właśnie snri - wenla i dulo, bo dają energie.

@Megalogin: no to niech ci magik wyczaruje taką wenlafaksynę, celowaną w dawkę 250 mg. Ten lek działa na noradrenaline i może lepiej zwalczać zmęczenie. W dodatku lek ma refundacje więc wcale dużo nie będzie kosztować.

@Megalogin: wenla raczej będzie ci cały czas działała, a jak nie, to idziesz do góry dawką, maks to 375 mg, i wtedy to już lekko na dopaminę działa. Ja widziałem nawet rekordzistów co nawet po 600 mg wenle jechali.

@4mmc-enjoyer: buspiron zły nie jest, raczej to łagodny lek i ma mało efektów ubocznych, leczy tylko lęki, ale zaczyna działać dopiero po paru tygodniach. Czasem jest wypisywany gdy problemem są same lęki bez depresji. Jak nie zadziała to zawsze można jebnąć do tego jakiegoś SSRI. Albo pregabalina która działa od razu.

@ziomus0812: może spróbuj arypiprazol w dawce 5mg, to partial agonist więc w mniejszych dawkach pobudza i odhamowuje. Miej na uwadze że arypiprazol ma długi czas półtrwania, więc by się nie kumulowało to brać co 2 dzień.

@ziomus0812: no to możesz jeszcze rasagiline / selegiline wypróbować, tylko gorzej dostać bo to na parkinsona.

@ziomus0812: pierwszym wyborem jest wymaksowanie dawki takiego SNRI. Możesz spróbować mianseryny/mirtazapiny, ale ona może usypiać na początku w dzień. Z dzikich opcji amantadyna / memantyna. I mocniejszych leków niestety nie ma, bo litu nie wytrzymasz, a lamotrygina będzie za słaba.