Dziś relaks na szosie, park śląski w Chorzowie i gofry z bitą śmietaną. Dawno tak dobrze mi się nie jeździło.
Jest jeszcze jeden istotny powód tej sielanki. Kaseta w Tribanie po wymianie gwarancyjnej wreszcie pracuje osiowo, co w połączeniu z perfekcyjną regulacją wykonaną przez kumpla dało efekt w postaci cudownego "szzzzz". Żadnego zgrzytania czy cykania podczas jazdy - tylko ciągłe, ciche "szzzz". Cichsze niż szum
@Ned: I w kręceniu kółek w parku nie byłem odosobniony, kilka twarzy się przewijało prawie za każdym razem, gdy jeździłem. Mijaliśmy się też kilkakrotnie w ciągu jednej sesji.
Miesiąc po zakupie miałem okazję przetestować nowe lampki. Zarówno Cateye Volt 300 jak i Moon Comet R świetnie zdają egzamin. Kondycja nadal słaba. Mam nadzieję ją odbudować do końca miesiąca.
Pierwszy raz na rowerze od miesiąca. Super warunki pogodowe, gorzej z kondycją. Rower po regulacji Decathlonowej jest bardziej rozregulowany, niż przed. Trzeba będzie poprawić.
#rowerowyslask orientuje się, co za ustawka była ok. 10 w Świerklańcu przy parku?
Cały dzień padało z krótkimi przerwami, więc dopiero wieczorem udało mi się wyrwać na krótką przejażdżkę. Krótko, ale w miarę intensywnie, więc jestem usatysfakcjonowany.
Szukam jakiegoś porządnego zestawu oświetlenia do 300 zł (mogą być też dwa elementy oddzielnie). Coś co pozwoli na jazdę szosową nocą, poza strefami z oświetleniem ulicznym. Są jakieś modele o wyjątkowo dobrym stosunku jakości do ceny?
Krótkie podsumowanie ostatnich zakupów u @quokkapl . La Merced Barbacua - rewelacja, najlepsza yerba jaką piłem. Cruz de Malta całkiem spoko, a Selecta Premium fatalna, sam pył, jakbym zaciągał muł z dna jeziora.
Niestety jadę na resztkach i szykują się nowe zakupy. Zatem pytanie, co warto wypróbować z jakichś mniej znanych marek?
W nocy raczej z tym nie pojeździ. Tylna nieźle sobie mruga, a przednia nadaje się najwyżej podczas szarówki lub nocą na oświetlone drogi. Mam od 3 lat jeżdżone przez cały rok, dopiero teraz tylne mocowanie mi siada bo przełożyłem na szosę i zjeżdżałem po bruku.
Dziś relaks na szosie, park śląski w Chorzowie i gofry z bitą śmietaną. Dawno tak dobrze mi się nie jeździło.
Jest jeszcze jeden istotny powód tej sielanki. Kaseta w Tribanie po wymianie gwarancyjnej wreszcie pracuje osiowo, co w połączeniu z perfekcyjną regulacją wykonaną przez kumpla dało efekt w postaci cudownego "szzzzz". Żadnego zgrzytania czy cykania podczas jazdy - tylko ciągłe, ciche "szzzz". Cichsze niż szum
źródło: comment_FLuPd4D1VEww134Vd57HthJrFBrooMA1.jpg
Pobierz