mam dziś rocznicę, ofc nie ślubu, tylko wzięcia #koty. najlepsza decyzja w moim życiu, bo mój świętej pamięci kot Melka zostawił po sobie straszną pustkę. jak ich wzięłam to były dzikimi sierotami z kocim katarem, które trzeba było długo leczyć i oswajać, a teraz to potężne kocury. biały kocha gówniaki i wszystkich ludzi, rudy jest bardziej wycofany, ale jak się ośmieli to od każdego chce atencji.
na minus: Duch zbił mi
na minus: Duch zbił mi
co wy macie z tymi nienarodzonymi? xd